Polka z Białorusi obroniła honor reprezentacji. To wyjątkowa historia!

Przypomnijmy, że wicemistrzyni świata w skoku wzwyż marcu 2024 roku otrzymała polskie obywatelstwo z rąk ówczesnego prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Warto dodać, że dziadkowie lekkoatletki byli Polakami.
Maria Żodzik wicemistrzynią świata! Pierwszy medal w karierze PolkiMaria Żodzik od 2022 roku żyje w Polsce. Dokładniej w Białymstoku, gdzie – jak słusznie wspomniał nieodżałowany Maciej Petruczenko w swoim tekście z czerwca 2024 roku – została naturalną następczynią Kamili Stepaniuk-Lićwińko. Czyli rekordzistki Polski i halowej mistrzyni świata (2014).
Co ciekawe, w 2021 roku Żodzik sięgnęła po wicemistrzostwo Białorusi podczas rywalizacji w zawodach w Mińsku.
– Bardzo mnie cieszy, że Pan Prezydent podpisał wszystkie dokumenty i przyznał mi polskie obywatelstwo. Jestem dumna, że będę mogła reprezentować Polskę, kraj moich przodków. Liczę, że sprawy związane z procedurami World Athletics będą przebiegać teraz sprawnie i już niebawem wystartuję w koszulce z orzełkiem na piersi. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się sprawnie i kibice zobaczą mnie na igrzyskach w Paryżu w biało-czerwonym stroju reprezentacji Polski – przyznała Żodzik po otrzymaniu polskiego obywatelstwa, cytowana na stronie internetowej PKOl.
Faktycznie na igrzyskach w Paryżu Żodzik wystartowała, choć występ olimpijski raczej chciałby puścić w zapomnienie. Choć Polka urodzona w Białorusi jechała z najlepszym wynikiem 196 cm, to zdołała na najważniejszej imprezie czterolecia zaliczyć jedynie wysokość 183 cm, nie dając sobie większych szans na jakikolwiek sukces.
Inaczej było podczas MŚ w Tokio. Warunki były bardzo trudne, ale mimo padającego deszczu, Żodzik skoczyła 200 cm, pobijając tym samym swój rekord życiowy i ustanawiając drugi wynik w polskich tabelach historycznych.
To dało mającej 28 lat reprezentantce Polski pierwszy medal z międzynarodowej imprezy w karierze w swoim… pierwszym starcie w ścisłym finale. To drugi medal dla Polski w skoku wzwyż pań w dziejach MŚ na otwartym stadionie. W 2017 roku brązowy krążek zdobyła Kamila, wówczas Lićwińko.
MŚ 2025: Reprezentacja Polski z jednym medalem przywiezionym z TokioJak ocenić lekkoatletyczne mistrzostwa świata w wykonaniu Polek i Polaków? Wydaje się, że rywalizacja na tym najwyższym poziomie była bardzo mocna. Ciekawe zestawienie przygotował autor znanego i cenionego konta na portalu X, czyli Athletic News. W dziesiątce najlepszych lekkoatletek czy lekkoatletów, ostatecznie pojawiło się dziesięć polskich przedstawicielek bądź przedstawicieli.
Najbliżej medalu była Natalia Bukowiecka. Biegaczka specjalizująca się w rywalizacji na 400 metrów dwukrotnie była czwarta (indywidualnie oraz w sztafecie 4x400 m miksta) oraz raz piąta (sztafeta 4x400 m kobiet) w Tokio. Piąte miejsca zajęły również Pia Skrzyszowska (100 m przez płotki) i Katarzyna Zdziebło (chód na 35 km). Do tego z pewnością godne uznania jest szóste miejsce młociarki Anity Włodarczyk, multimedalistki olimpijskiej, która raz jeszcze dała sygnał, że nadal ma miejsce blisko czołówki. Choć, podobnie jak w przypadku młociarza Pawła Fajdka (siódmy w Tokio) nie jest to poziom walki o te najważniejsze, medalowe pozycje.
Spoglądając na dorobek krążków polskiej drużyny, po raz ostatni z jednym medalem z lekkoatletycznych MŚ Polska wróciła w 2003 roku. Wówczas było to jednak złoto Roberta Korzeniowskiego w chodzie na 50 km.
Za to na poprzedniej imprezie MŚ, w 2023 roku, Polska sięgnęła po dwa medale – oba srebrne. Wicemistrzostwo świata zdobył wówczas Wojciech Nowicki (rzut młotem) oraz Natalia Bukowiecka (wówczas Kaczmarek) w biegu na 400 metrów.
Czytaj też:Wracają na salony mistrzostw świata! Czy zagrają w finale z Polakami?Czytaj też:Robert Lewandowski dokonał cudu! Jedyny taki występ w światowym futbolu
Wprost