Chelsea pokonuje Palmeiras i awansuje do półfinału CWC

Samobójczy gol Wevertonu w 83. minucie po odbiciu dośrodkowania Malo Gusto dał Chelsea nerwowe zwycięstwo 2:1 nad ambitną drużyną Palmeiras w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata na Lincoln Financial Field w piątek.
Cole Palmer także wpisał się na listę strzelców w pierwszej połowie meczu dla Chelsea, która we wtorek zmierzy się z kolejnym brazylijskim rywalem w nowojorskim Fluminense. Stawką meczu będzie awans do finału.
Palmeiras odpowiedział po przerwie, a młody skrzydłowy Estêvão , który wkrótce dołączy do Chelsea, wyrównał w 53. minucie fantastycznym uderzeniem z ostrego kąta.
„Trudna gra, jak się spodziewaliśmy” – powiedział menedżer Chelsea Enzo Maresca. „W pierwszej połowie, myślę, że byliśmy trochę lepsi w porównaniu do drugiej połowy, kontrolowaliśmy grę znacznie lepiej.
„Ale potem strzelili gola i gra się zmieniła, ale na koniec strzeliliśmy gola i myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Gratulacje dla graczy, bo byli bardzo dobrzy”.
Chelsea dobrze rozpoczęła mecz, mimo że zabrakło kluczowych defensywnych pomocników Moisésa Caicedo i Romeo Lavii . 21-letni Andrey Santos po raz pierwszy wyszedł w podstawowym składzie około dwa i pół roku po dołączeniu do klubu.
Kontrolowali posiadanie piłki i wielokrotnie stwarzali zagrożenie za sprawą Pedro Neto , który wprowadzał chaos w obronie Palmeiras na prawym skrzydle.
Palmer strzelił gola w 16. minucie, otrzymując podanie od Trevoha Chalobaha na skraju pola karnego, z łatwością ominął trzech obrońców i precyzyjnym uderzeniem lewą nogą umieścił piłkę w dolnym rogu bramki.
Pomimo swojej dominacji, Chelsea zmarnowała kilka okazji, w tym rażące pudło Christophera Nkunku w 34. minucie, gdy potężny strzał przeleciał nad poprzeczką, mając do pokonania tylko bramkarza Wevertonu.
W składzie Palmeiras, w którym zabrakło kluczowych obrońców Joaquina Piquereza, Gustavo Gómeza i Murilo, w pierwszej połowie piłkarze mieli problemy z powstrzymaniem płynnego ataku Chelsea, ale po przerwie wrócili na boisko z nową energią.
Prawie udało im się wyrównać, gdy Bruno Fuchs po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skierował piłkę tuż obok bramki, a potem Estevao zdziałał cuda, strzelając gola, który pewnie będzie kandydatem do miana gola turnieju.
18-latek zaprezentował swój ogromny talent, wbiegając z prawej strony, omijając Leviego Colwilla i oddając niemożliwy do obrony strzał z ostrego kąta, który przeleciał nad bramkarzem Robertem Sánchezem i odbił się od dolnej krawędzi poprzeczki.
„Jestem szczęśliwy, bo wygraliśmy, szczęśliwy, bo strzelił gola, więc to był idealny wieczór” – powiedział Maresca o swoim nowym nabytku.
Jednak gdy Palmeiras wyglądało na najgroźniejszego, Chelsea zdobyła zwycięską bramkę po drugiej stronie boiska.
Gusto znalazł wolną przestrzeń po lewej stronie, a jego próba dośrodkowania odbiła się od obrońcy Fuchsa i zaskoczyła Wevertona. Piłka odbiła się od pleców bramkarza i wpadła do siatki, kończąc tym samym marzenia Palmeiras o półfinale składającym się wyłącznie z brazylijskich zawodników.
espn