Jim McGuinness: „Czasami w życiu trzeba podnieść ręce i przyjąć ciosy na klatę”

Fintan O'Toole relacjonuje z Croke Park
Jeśli rok 2014 przyniósł żal porażce Donegal z rąk Kerry, która została pokonana w najważniejszym dniu sezonu futbolowego, to rok 2025 przyniósł raczej poczucie bolesnej akceptacji.
Wynik dzisiejszego finału nie podlegał dyskusji. Donegal wypadł poniżej oczekiwań, Kerry grało świetnie przez cały dzień, a dziesięć punktów, które drużyny zdobyły po ostatnim gwizdku, było tego dowodem.
„Trochę za wcześnie na takie rzeczy i trochę nam jeszcze brakuje” – podsumował szef Donegalu, Jim McGuinness.
„Nie zagraliśmy, Kerry zagrał, to jest sedno sprawy. Myślę, że w pierwszej połowie całkiem dobrze reagowaliśmy w ataku, byliśmy dobrzy, skuteczni, ale myślę, że mogli strzelić gole w pierwszych sześciu atakach, więc mieliśmy problemy z ich opanowaniem.
„Popełniliśmy zbyt wiele błędów. Podjęliśmy decyzje, których normalnie byśmy nie podejmowali, i mieliśmy po prostu zbyt wiele strat. Goniliśmy więc za piłką. Chwilę przed przerwą, mecz o pięć punktów, potem tracimy posiadanie, a potem mecz o siedem punktów.
„To było trudne do przyjęcia. Gdybyśmy potrafili to wykorzystać i zdobyć bramkę, prawdopodobnie do przerwy przegrywalibyśmy czterema punktami. Myślę, że szatnia na tym etapie mogła być zupełnie inna, zupełnie inna dynamika, jeśli chodzi o wyjście na drugą połowę, ale to było dość znaczące.
„Raz byliśmy blisko, zdobyliśmy cztery punkty, a mieliśmy trzy niecelne podania z rzędu. Nawet gdyby jeden czy dwa z nich przeleciały obok bramki, bylibyśmy zadowoleni z końcówki.
„Prędkość była. Nasi kibice byli absolutnie niesamowici przez cały rok i miałem dziś wrażenie, że czekali, aż złapiemy wiatr w żagle, a to się nie stało. Te momenty, może te kilka niecelnych podań, miały na to wpływ”.
Piłkarze Donegal po meczu. Morgan Treacy / INPHO
Morgan Treacy / INPHO / INPHO
Niepowstrzymani bracia Clifford z Kerry'ego poważnie osłabili defensywę Donegal. David zdobył dziewięć punktów, a Paudie dorzucił trzy.
„Włożyliśmy sporo pracy w zarządzanie nim (Davidem). Uważam, że Brendan przez pewien czas radził sobie z nim całkiem nieźle, ale oczywiście potrzeba więcej niż jednej osoby, żeby spróbować zatrzymać Davida, a on kopnął kilka świetnych dwójek.
„Masz swoje plany, swoje procedury i wszystkie rzeczy, nad którymi pracujesz przez cały rok. My sami byliśmy w tarapatach, gdy nie mieliśmy piłki. Dzisiaj tracimy piłkę w bardzo nietypowych momentach. A przeciwko Kerry nie można sobie na to pozwolić.
„Bardzo dobrze utrzymują piłkę. Paudie Clifford jest praktycznie odporny na pressing, bardzo, bardzo trudno go przycisnąć. Jest silny fizycznie, kontroluje grę, bardzo dobrze chroni piłkę i oczywiście gra bardzo dobrze ze swoim bratem.
„Mieliśmy sześciu, czy siedmiu strzelców? Myślę, że w ostatnich dwóch meczach mieliśmy dwunastu, więc zdecydowanie… Dlaczego nie mieliśmy takiej samej siły przebicia, jeśli chodzi o zagrożenia na całym boisku i różne osoby pojawiające się w różnych momentach? To wszystko prawdopodobnie ma wpływ na wynik.
Kerry wywierało bardzo agresywną presję. My staraliśmy się robić to samo. Zdobyli mnóstwo piłek breakball. Jesteśmy dumni z tego aspektu. Zdobyli mnóstwo piłek breakball. W szczególności Gavin White zdobył ich mnóstwo. Każde posiadanie piłki było kluczowe.
„Czasami w życiu trzeba podnieść ręce i przyjąć ciosy na klatę. Dzisiaj, niestety, nadszedł jeden z takich dni”.
Stephen McMenamin i Michael Murphy z Donegal po meczu. Morgan Treacy / INPHO
Morgan Treacy / INPHO / INPHO
McGuinness pochwalił wysiłki swojej grupy, która zdobyła dwa ostatnie tytuły Ulsteru, ale podkreślił, że nie zasługiwała na lepszy wynik.
„Wprowadzili ogromną zmianę. Dali z siebie wszystko od początku roku. To bardzo dobra grupa do współpracy. Bardzo oddani, bardzo skupieni na tym, co chcą zrobić. Dzisiaj nie jest dla nas dobry dzień.
„Jestem bardzo, bardzo rozczarowany dla mieszkańców Donegal, że się nie udało. Byli tu dziś tłumnie i też nie zaprezentowali się najlepiej, co jest rozczarowujące.
Powiedziałem zawodnikom w szatni, że to nie jest mecz, o którym powinni myśleć długo. Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo. Taka jest rzeczywistość.
„Czasami trzeba po prostu pozwolić występom płynąć. I to jest jeden z takich przypadków.”
*****
- Sprawdź najnowszy odcinek cotygodniowego podcastu GAA The42 tutaj
The 42