Wielki problem prezesa PZPN ws. trenera reprezentacji Polski. Jeden kandydat oficjalnie się wypisał

Maciej Skorża przebywa z Urawą Red Diamonds w USA na Klubowych Mistrzostach Świata. Japoński zespół prowadzony przez polskiego trenera czeka ostatni mecz w grupie, po tym przegrał dwa spotkania z argetyńskim River Plate oraz FC Interem Mediolan. Drużynę Polaka czeka już jedynie mecz z meksykańskim CF Monterrey Rayados, który zostanie rozegrany w czwartek o godz. 3.00 czasu polskiego.
Skorża na kilkanaście godzin przed meczem wziął udział w oficjalnej konferencji prasowej, gdzie odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło doniesień z polskich mediów o propozycji objęcia stanowiska szkoleniowca reprezentacji Polski. Polak został poproszony o komentarz do sytuacji. – To prawda, że otrzymałem ofertę. Polski Związek Piłki Nożnej złożył taką propozycję – podkreślił na wstępie Skorża.
Maciej Skorża odmówił Cezaremu Kuleszy. Kto zostanie trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej?– Na pewno byłby to dla mnie wielki zaszczyt zostać selekcjonerem reprezentacji mojego kraju, zostać selekcjonerem reprezentacji Polski. Ale w tej chwili mam inne cele, inne wyzwania. Jesteśmy w trakcie bardzo ważnego turnieju i nieco ponad półmetka bardzo ważnego sezonu J.League. Chcę skupić się na jak najlepszym przygotowaniu drużyny do jutrzejszego meczu w turnieju, a także na walce o najwyższe miejsce w drugiej połowie sezonu ligi japońskiej – mówił polski trener.
– I mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę miał okazję ponownie trenować reprezentację Polski – podsumował Skorża. Szkoleniowiec Urawy Red Diamonds w przeszłości był asystentem Pawła Janasa w seniorskiej kadrze oraz współpracował z nim w olimpijskiej reprezentacji Polski. Decyzja Skorży to problem dla PZPN, po tym jak wcześniej prezes Cezary Kulesza i sekretarz generalny związku Łukasz Wachowski publicznie przyznawali, że trener japońskiej drużyny jest faworytem do objęcia kadry.
Czytaj też:Klamka zapadła! Prezes PZPN otwarcie o nowym trenerze reprezentacjiCzytaj też:Wyciekły kulisy po aferze w reprezentacji Polski. „To nie były normalne dni”
Wprost