To już pewne! Reprezentant Polski odchodzi. Takie wieści po porażce z Finlandią

Dawidowicz został powołany przez Michała Probierza na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski, ale obu starciom - towarzyskim z Mołdawią (2:0) na Stadionie Śląskim oraz wyjazdowym z Finlandią (1:2) w ramach eliminacji mistrzostw świata przyglądał się z ławki rezerwowych.

W czwartkowy wieczór znany włoski dziennikarz specjalizujący się w transferach, Nicolo Schira potwierdził to, o czym spekulowano już od kilkunastu dni.

ZOBACZ TAKŻE: Nowy szkoleniowiec triumfatora Ligi Europy

"Paweł Dawidowicz jest gotowy opuścić Weronę jako wolny zawodnik. Nie ma porozumienia, aby przedłużyć jego kontrakt" - napisał żurnalista z Półwyspu Apenińskiego.

30-letni pomocnik był piłkarzem Hellasu od 2018 roku i rozegrał dla niego 180 meczów, strzelając cztery gole i notując asystę. W tym sezonie z powodu urazu wystąpił tylko w 27 spotkaniach. Wcześniej był zawodnikiem lizbońskiej Benfiki, w której jednak nie było mu dane zadebiutować w pierwszej drużynie. Grał również w VfL Bochum, Palermo oraz Lechii Gdańsk.

Media w Italii łączą 17-krotnego reprezentanta Polski z przenosinami do beniaminka Serie A - Pisa. Co ciekawe, szkoleniowcem tej drużyny jest były legendarny napastnik reprezentacji Włoch oraz takich klubów jak Juventus i AC Milan - Filippo Inzaghi.

Przejdź na Polsatsport.pl