Krykiet: Holendrzy przegrywają 0-2 w trudnej trasie po Bangladeszu

Bangladesz rzadko jest przychylny drużynom krykietowym grającym na trasach międzynarodowych.
Męska reprezentacja Holandii przegrała 0-2 w trzech meczach T20I, dołączając do długiej listy porażek, na której znajdują się już Anglia, Australia i Nowa Zelandia, wzmacniając tym samym imponujący bilans meczów u siebie z Bangladeszem.
W przypadku Holandii było kilka okoliczności łagodzących, między innymi utrata siedmiu zawodników pierwszej linii z powodu kontuzji lub zobowiązań wobec innych drużyn w związku z wyjazdem na tournée zorganizowanym naprędce po tym, jak Indie wycofały się z zaplanowanej wcześniej wycieczki do Bangladeszu przed Pucharem Azji.
Nie można jednak pominąć faktu, że nie udało się wykorzystać sprzyjających warunków, by zawodnicy mogli zaprezentować się dobrze w serii, która miała stanowić element przygotowań do Mistrzostw Świata T20, które odbędą się w lutym przyszłego roku w Indiach i na Sri Lance.
Mimo że w Sylhet nie rozegrano wystarczającej liczby meczów międzynarodowych w białych bilach, Bangladesz był chłodny i skuteczny.
Wygrawszy losowanie w pierwszych dwóch grach, ich rzucający ograniczyli Holendrów do wyników poniżej oczekiwań, 136-8 i 103 all out, w nieustępliwej grze, zanim pałkarze z łatwością doprowadzili do remisu.
Holendrom wciąż nie udało się znaleźć odpowiedniej kolejności odbijających, która grałaby konsekwentnie, a w obliczu nieobecności Michaela Levitta, agresywnego gracza na szczycie, odbijający mieli problemy z nadawaniem tonu grze.
W ciągu dwóch inningów, w których grali, pałkarze wyglądali na rozszalałych i podatnych na błędy, nie wystawiając na próbę rzutów Bangladeszu, nawet na sprzyjającym odbijaniu pokładzie Sylhet.
Jedynym pocieszeniem dla drużyny była piłka w ostatnim meczu T20I, ograniczająca Bangladesz do wyniku 164-4 w 18,4 overach, co było wygodnym kontratakiem po tym, jak gospodarze wyskoczyli z bloków i osiągnęli wynik 61 na 1 w ciągu pierwszych pięciu overów. Wszelkie szanse Holendrów na odkupienie się kijem zostały zniweczone przez deszcz.
Asystent trenera Ryan van Niekerk powiedział, że drużyna „nie grała zgodnie z naszymi standardami” i obwinił za to podejmowane przez siebie decyzje: „Kiedy gra się z czołową drużyną, taką jak Bangladesz, w ich własnych warunkach, te niewielkie różnice nagle robią dużą różnicę. Ich rzucający nie zawsze dają ci okazje do zdobywania punktów, co podnosi ich jakość gry w polu.
„Jeśli podejmujesz złe decyzje lub zbyt długo zwlekasz z oceną warunków w starciu z tak dobrymi drużynami jak Bangladesz, to wyjdzie ci to na złe”.
PozytywyMimo braku wielkich nazwisk, wyjazd nie był pozbawiony korzyści. Zapewnił cenne punkty odniesienia zarówno dla doświadczonych, jak i drugoplanowych zawodników, ponieważ do Mistrzostw Świata T20 pozostało zaledwie pięć miesięcy.
Dało im to okazję do grania przy sztucznym oświetleniu, przed ogromną publicznością i przyzwyczajania się do wyzwań związanych z upałem i rosą – a przecież musieliby się do tego przyzwyczaić na bieżąco, dopiero w lutym.
Pomimo wysokiej ekonomii bowlingowej na poziomie 12,12, rzucający miotacz Kyle Klein, dla którego była to pierwsza podróż na subkontynent indyjski od czasu pełnienia funkcji rezerwowego na Pucharze Świata ODI w 2023 r., zakończył sezon jako najlepszy zdobywca wicketów dla Holandii, zdobywając w tym czasie trzy wickety w ostatnim meczu.
RosaZauważono go, jak polewa piłkę wodą podczas rzucania w siatkach przed drugim meczem T20I, aby przyzwyczaić się do rosy – ćwiczenie to może się przydać w lutym.
Leworęczny rzucający Ben Fletcher, będący dopiero w swojej drugiej trasie, po ostatnim meczu poświęcił czas na rozmowę z Mustafizurem Rahmanem, doświadczonym bangladeskim rzucającym, który ma na swoim koncie prawie 300 występów w T20.
Wszechstronny gracz Aryan Dutt był najskuteczniejszym zawodnikiem w drugim meczu T20I, zdobywając 30 punktów z 24 piłek, zanim uzyskał bilans 4-0-14-0 i obronił 104 punkty.
Kontrolowane kręgleTim Pringle, który w zeszłym roku po operacji kostki po raz pierwszy rozegrał mecz ligowy od czasu Mistrzostw Świata T20, w ostatnim meczu rzucał z dużą kontrolą, co pozwoliło Bangladeszowi utrzymać bilans 4-0-18-1.
„Byłoby miło być trochę bardziej konkurencyjnym. Myślę, że to pokazało nam, gdzie powinniśmy być” – powiedział praworęczny szybki Paul van Meekeren w wywiadzie dla Dutch News.
„Musimy być konsekwentni w naszej grze i starać się częściej wybijać piłkę poza pole gry. Dla zawodników grających w zwarciu chodzi o to, by nie ustawać w linii i utrzymaniu dystansu oraz po prostu lepiej realizować plany.
„Dużo rozmawialiśmy o grze w death bowlingu i odbijaniu piłki na ostatnią chwilę, ale niestety w trakcie serii nie udało nam się do tego dojść”.
Doświadczenie„Ale dla wielu chłopaków było to po prostu świetne doświadczenie móc grać przed ogromną publicznością i pod światłami, ponieważ w Holandii nie mamy takich obiektów” – dodał Van Meekeren.
Wilgotność powietrza była dość istotnym czynnikiem. Grając mokrą kulą, nie spotkaliśmy się z tym zbyt często.
„Nawet rozgrzewka jest inna, gdy tłum krzyczy i wrzeszczy. Nawet złapanie piłki wysoko na granicy boiska, gdy wszyscy się temu przyglądają, może być dość onieśmielające.
„Możesz przygotowywać się, ile chcesz, rozmawiając o różnych rzeczach i próbując powtórzyć je na treningu, ale dopóki sam tego nie doświadczysz, jest zupełnie inaczej. Czasami liczy się tylko doświadczenie”.
Brak wyposażeniaChociaż w harmonogramie rozgrywek elitarnych reprezentacji krykieta nie ma praktycznie żadnej przerwy, Holendrzy nie będą mieli żadnych meczów aż do styczniowej wycieczki do Nepalu i będą musieli zmierzyć się z treningami w hali.
„Rozmawialiśmy z chłopakami z Bangladeszu i zapytaliśmy ich, ile mają w krykiecie. Oczywiście, zbliża się Puchar Azji. Ale po Pucharze Azji grają z Afganistanem w Dubaju, a potem z Indiami Zachodnimi i Irlandią u siebie. Mają więc sporo krykieta przed Pucharem Świata” – powiedział Van Meekeren.
„Zapytali nas, w jakiego krykieta gramy następnym razem. Powiedzieliśmy im, że oficjalnie naszym kolejnym meczem krykieta są Mistrzostwa Świata. Nie mogli w to uwierzyć.
„Jestem pewien, że spróbujemy jakoś się przygotować, ale w krykiecie partnerskim zawsze główną kwestią są finanse i tym razem nie będzie inaczej”.
dutchnews