Del Toro zwycięża w wyścigu Tour of Austria

Reprezentacja Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Emirates, dominowała przez cztery dni
Del Toro zwycięża w wyścigu Tour of Austria
Urodzony w Baja California 21-latek umacnia swoją pozycję czołowej postaci w międzynarodowym kolarstwie.
▲ Isaac del Toro (w środku) pokonał Irlandczyka Ryana Archiego (po lewej) i Polaka Rafała Majkę (po prawej). Zdjęcie @isaac_deltoro_romero1
Od redakcji
Gazeta La Jornada, poniedziałek, 14 lipca 2025 r., s. 9
Meksykanin Isaac del Toro wygrał wyścig Dookoła Austrii. Przez cztery dni pracował z inteligencją i siłą, które wywołały sensację, ale przede wszystkim pod nieustającą ochroną swojej Gwardii Pretoriańskiej, szczytu kolarstwa: UAE Team Emirates. Na piątym i ostatnim etapie tego wyścigu nie musiał szaleć, ponieważ przewaga, którą zbudował w poprzednich dniach, była już trudna do odrobienia dla rywali. Pochodzący z Baja California kolarz wykorzystał swoją pozycję lidera i nie musiał żądać najwyższej ofiary.
Wyszedł z Giro d'Italia niczym olśnienie na kółkach. W tym wyścigu był niczym więcej niż młodym, towarzyskim kolarzem, marzącym o zdobyciu sławy w swoim drugim występie na dużej imprezie europejskiej – doświadczył już, co to znaczy harować tygodniami podczas Vuelta a España – ale okoliczności utorowały mu drogę do udowodnienia, że jest pretendentem do prowadzenia. Z oczywistymi, lecz nieujawnionymi trudnościami, musiał współpracować z kolegami z drużyny, aby awansować i zostać liderem, który zajął drugie miejsce na jednym z historycznych torów kolarskich. Chwilami podczas Corsa Rosa sprawiał wrażenie melancholijnego kolarza walczącego w całkowitej samotności. I tak, mimo wszystko, utrzymał się na prowadzeniu przez 11 dni.
Tym razem w Austrii Del Toro jechał jak szef
, wspierany przez zespół pomocników – czyli na usługach swojego lidera. Rolą pomocnika jest wykorzystanie swojej energii do zachowania energii lidera zespołu, aby zapewnić mu dotarcie do kluczowego momentu wyścigu z maksymalnymi możliwymi rezerwami –
napisał były kolarz Charly Wegelius w swojej biografii „Pedagog”.
W ten sposób 21-letni Del Toro zajął 19. miejsce na tym etapie, pierwsze, jakie udało im się wywalczyć dla ZEA, ale nikt nie zdołał go zdetronizować w klasyfikacji generalnej. Z trzema zwycięstwami etapowymi i nienagannym wsparciem kolegów z drużyny, pochodzący z Ensenady zawodnik ukończył wyścig z przewagą 29 sekund nad swoim najbliższym rywalem, Irlandczykiem Ryanem Archiem, który zajął drugie miejsce, i 47 sekund nad swoim towarzyszem broni, Polakiem Rafałem Majką, który zajął trzecie miejsce.
Ostatni etap wygrał Luksemburczyk Bob Jungels z INEOS, który w końcu wyrwał zwycięstwo ZEA, nad którymi dominował przez ostatnie cztery dni. Dokonał tego z oszałamiającą siłą, czego przykładem jest ucieczka, która nie zdołała się przełamać pod presją ze strony czołówki przez całe okrążenie.
Luksemburczyk ruszył niczym kometa, której ślad, reszta peletonu, zostawała coraz bardziej w tyle. Kolarz wykazał się niesamowitymi umiejętnościami jak na pięciodniowy Tour de France, który wczoraj wymagał wytrzymałości i ekstremalnej koncentracji, jakie można było zachować po kilku wyczerpujących dniach. 144-kilometrowy etap, który rozpoczynał się i kończył w średniowiecznym mieście Feldkirch, obejmował podjazdy i zjazdy przez trzy przełęcze górskie, jedną kategorii drugiej i jedną kategorii pierwszej, wymagając największego wysiłku wymaganego w jednym z najbardziej wymagających sportów.
Ucieczka pozostawiła Włocha Lucę Vergallito na drodze, który był w stanie dotrzymać kroku diabelskiemu tempu Jungelsa tylko przez kilka kilometrów. Luksemburczyk jechał samotnie, jakby brał udział w kolejnym wyścigu, gdzie jego jedynymi rywalami była droga i jego ciało, tak obolałe po tylu dniach. Nagle miał dwie i pół minuty przewagi nad peletonem, a później nawet trzy.
Vergallito wkrótce wybuchł, a zbieg zniknął na zawsze, nie mając już szans na powrót na swoje koło.
Del Toro brał udział w strategicznej i taktycznej operacji kolarskiej, mając dobrą ochronę żołnierzy ZEA, którzy pilnowali pozycji, przekonani, że trudno będzie im odebrać Meksykaninowi prowadzenie w klasyfikacji generalnej i odebrać drużynie dominującą pozycję.
Nie wydawali się zdesperowani zwycięstwem na ostatnim etapie, lecz utrzymaniem tego, co osiągnęli w poprzednich dniach. Młody kolarz z Ensenady nie musiał się dodatkowo katować. Po co miałby to robić? Trzy zwycięstwa i wspólny wysiłek pozwoliły mu zachować siły na finał Wyścigu Dookoła Austrii. Isaac del Toro nie jest już młodym pretendentem, ale protagonistą.
Matías Grande i Alegna González zdobywają złoto w Madrycie i Dublinie.

▲ Matías Grande zdobył swój trzeci medal w cyklu World Archery 2025 i zapewnił sobie miejsce w Wielkim Finale w Chinach w październiku przyszłego roku. Zdjęcie: @worldarchery
Od redakcji
Gazeta La Jornada, poniedziałek, 14 lipca 2025 r., s. 9
W niedzielę odbywało się meksykańskie święto sportu, którego bohaterami byli olimpijczycy Matías Grande, Alegna González i Abraham Ancer.
W Madrycie Grande zdobyła złoty medal na Pucharze Świata w Łucznictwie. Był to jej trzeci medal w cyklu Mistrzostw Świata w Łucznictwie w 2025 roku, który zapewnił jej miejsce w Wielkim Finale w Chinach w październiku.
Urodzony w Celaya zawodnik pokonał Francuza Baptiste'a Addisa, dziewiątego w rankingu i faworyta do tytułu, wynikiem 6-0.
21-letni Matías nie dał przeciwnikowi żadnych szans i wygrał pierwsze trzy sety perfekcyjnym biegiem. W ten sposób zrewanżował się Addisowi, który wyeliminował go w 1/8 finału Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
W międzyczasie pochodząca z Chihuahua biegaczka na bieżni Alegna González dodała złoty medal do swojej długiej listy międzynarodowych osiągnięć, wygrywając 35-kilometrowy chód podczas zawodów Dublin Race Walking Summer Challenger, w którym ustanowiła rekord Meksyku z czasem 2:44,28 godzin.
Wybrana zawodniczka zajęła historyczne drugie miejsce w zawodach, zajmując drugie miejsce u boku Ximeny Serrano, która finiszowała 17 sekund za nią, zajmując drugie miejsce i bijąc trójkolorowy rekord (2:50,44 h). Chodziarze osiągnęli czas wymagany przez World Athletics, aby zakwalifikować się do Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce 2025 w Tokio.
Tymczasem Meksykanin Abraham Ancer był o trzy uderzenia od zwycięstwa w 54. Andaluzyjskich Mistrzostwach Golfa, które odbyły się w Real Club Valderrama. Zwyciężył w nich Amerykanin Taylor Gooch.
Reprezentacja olimpijska na Tokio 2020 i Paryż 2024 otrząsnęła się po pierwszej rundzie i awansowała na trzecie miejsce. Abraham ostatni raz znalazł się w pierwszej dziesiątce w Singapurze w marcu ubiegłego roku.
Martín Magengo i Marion Kibor wygrywają Półmaraton w Meksyku
Trzecie miejsce zajął Meksykanin Mirrell García Barrios

▲ Ponad 30 000 sportowców przebiegło trasę od Wieży Caballito do Anioła Niepodległości. Zdjęcie: Cristina Rodríguez

▲ Kenijska Marion Kibor ustanowiła rekord zawodów z czasem 1:12,48 godziny. Zdjęcie: Cristina Rodríguez
Adriana Díaz Reyes
Gazeta La Jornada, poniedziałek, 14 lipca 2025 r., s. 30-35. a10
Tak jak painani, azteccy posłańcy, pokonywali dziesiątki kilometrów, aby komunikować się z mieszkańcami Tenochtitlán, tak samo ponad 30 000 sportowców pokonało trasę Półmaratonu w Meksyku w ramach specjalnego biegu, który biegł od Wieży Caballito do Anioła Niepodległości.
Błyskawiczne tempo Martína Magengo wyznaczyło tempo zawodów. Ugandyjczyk nie tylko zdominował trasę z czasem 1:03,22, ale także pobił rekord Juana Luisa Barriosa sprzed ponad dekady (1:03,55).
Kenijczyk Edwin Kiprop Kiptoo (1:03,28 h) zajął drugie miejsce, a jego rodak Leonard Kip-koech Langat (1:05,49) trzecie. Jorge Luis Cruz był najlepiej sklasyfikowanym Meksykaninem, przekraczając linię mety na czwartym miejscu.
To był bardzo wyrównany wyścig; starałem się dotrzymać kroku Kenijczykom, ale ich tempo było imponujące. Chociaż nie znalazłem się w pierwszej trójce, motywują mnie czekające mnie wyzwania; jednym z nich jest Maraton w Walencji
– powiedział Cruz, który po raz drugi w tym roku był jednym z niewielu biegaczy, którym udało się rywalizować z Afrykańczykami.
Tym razem liczna grupa uczestników założyła zieloną koszulkę, której symbolika nawiązuje do siły kwezala, mitycznego ptaka, który dał początek tej edycji Półmaratonu i który znalazł również odzwierciedlenie w medalach.
Osiągnięcie czegoś ze strachem jest osiągnięciem tego dwa razy
, Księżniczki się nie pocą, my lśnimy
, można przeczytać na niektórych transparentach, za pomocą których dziesiątki krewnych wspierało swoich biegaczy.
Juan Luis Barrios zajął szóste miejsce i wykorzystał tę okazję, aby zaprezentować swoją pierwszą książkę: Olympic Dream , którą napisał wspólnie z Jorge Cuevasem.
Jestem bardzo podekscytowany bieganiem z dziećmi moich byłych partnerów startowych. Głównym celem nie było znalezienie się w pierwszej dziesiątce, ale raczej spotkanie na trasie elitarnych meksykańskich biegaczy
– powiedział.
Kenijka Marion Kibor zdominowała kategorię kobiet z czasem 1:12,48, ustanawiając tym samym rekord zawodów. Jej rodaczka Dayzy Rutto przekroczyła linię mety (1:15,36), a tuż za nią znalazła się Mirrell García Barrios z Meksyku (1:19,19).
Wśród finalistów znaleźli się biegacze Rarámuri, którzy ubrani w tradycyjne stroje stali się najbardziej pożądanymi osobami do zdjęć i selfie.
Za nimi tysiące uczestników wyczerpanych po dwóch, trzech, a nawet czterech godzinach biegu.
Najważniejsze było przekroczyć linię mety i nie załamać się po drodze. W połowie biegu nogi mi się trzęsły, ale siła woli była silniejsza
– wyznała 56-letnia Edda.
Zwycięzcy otrzymali czek na 50 000 pesos, zdobywca drugiego miejsca otrzymał 35 000 pesos, a zdobywca trzeciego miejsca otrzymał 20 000 pesos.
W kategorii wózków inwalidzkich pierwsze miejsce zajęły Jenny Hernández (1:18,02), Brenda Osnaya (1:23,02) i Leticia Sánchez (1:29,49). W kategorii mężczyzn pierwsze miejsce zajęli Gonzalo Valdovinos (57,42), José Frías (1:02,41) i Marco Caballero (1:02,50).
Uroczystość wręczenia medali poprowadzili: Javier Peralta, szef Indeporte, Héctor García Antonio, koordynator techniczny ds. kultury fizycznej i sportu w Meksykańskim Instytucie Zabezpieczenia Społecznego oraz przedstawiciele sponsorów półmaratonu.
Jannik Sinner po raz pierwszy wygrywa Wimbledon; pokonuje Alcaraz

▲ Włoski tenisista, numer jeden na świecie, zdobył swój czwarty tytuł Wielkiego Szlema . „Bardzo trudno się z tobą gra
” – powiedział Sinner swojemu rywalowi Carlosowi Alcarazowi. AP Photo
AFP
Gazeta La Jornada, poniedziałek, 14 lipca 2025 r., s. 30-35. a10
Wimbledon. Numer jeden na świecie, Jannik Sinner, zdobył swój pierwszy tytuł w Wimbledonie, rewanżując się Carlosowi Alcarazowi (2), który pokonał go w niedawnym finale Rolanda Garrosa. Włoch zdobył swój czwarty tytuł Wielkiego Szlema , pokonując (4:6, 6:4, 6:4 i 6:4) Hiszpana, który walczył o trzeci tytuł.
W tym nowym tenisowym klasyku Alcaraz, który wygrał osiem z trzynastu spotkań między tymi dwoma tenisistami i pięć ostatnich, nie zdołał pokonać Włocha. Sinner doszedł do siebie po przegranym pierwszym secie.
„Przegrana w finale Wielkiego Szlema jest zawsze trudna i trudna do zaakceptowania, ale nauczyliśmy się akceptować sytuację taką, jaka jest i zawsze znajdować pozytywy. W meczu były różne momenty. Niektóre były dobre, kiedy czułem się idealnie, a inne, kiedy nie wiedziałem, co robić” – powiedział pochodzący z Murcii zawodnik.
Na widowni, która oglądała triumf Sinnera, znajdował się William, książę Walii, następca brytyjskiego tronu, jego żona Catherine oraz dwoje z trojga dzieci pary, George i Charlotte, a także król Hiszpanii Filip VI i kilku aktorów.
To był niesamowity turniej, dziękuję za to, że jesteś takim graczem. Bardzo trudno się z tobą gra –
powiedział Włoch swojemu przeciwnikowi.
Przede wszystkim muszę pogratulować Jannikowi. To w pełni zasłużone trofeum. Grał niesamowitego tenisa i bardzo się cieszę, że udało mi się zbudować z nim tak dobrą relację poza kortem.
Hiszpan przegrał swój pierwszy finał Wielkiego Szlema po pięciu zwycięstwach: dwa razy w Wimbledonie, tyle samo w Roland Garros i raz w US Open. Sinner wygrał swój czwarty turniej wielkoszlemowy , dwukrotnie zwyciężając w Australian Open i raz w US Open.
Alcaraz marzył o zostaniu piątym tenisistą, który wygra trzy tytuły Wimbledonu z rzędu, po Szwedzie Bjornie Borgu, Amerykaninie Pete'ie Samprasie, Szwajcarze Rogerze Federerze i Serbie Novaku Djokoviću.
„Zatrzymam tę! Masz już dwie!” –
powiedział Sinner, uśmiechając się podczas ceremonii wręczenia nagród.
W grze podwójnej mistrzynie zostały Rosjanki Veronika Kudermetova i Elise Mertens, pokonując Łotyszkę Jelenę Ostapenko i Su-Wei Hsieha z Tajwanu.
Debiut Tuzas w Apertura zwycięstwem 5:1 nad Pueblą
Pumy są wicemistrzami turnieju
Od redakcji
Gazeta La Jornada, poniedziałek, 14 lipca 2025 r., s. 30-35. a11
Mistrzyni Pachuca kontynuowała zwycięską passę w swoim debiucie w turnieju Apertura 2025 Ligi MX Femenil po zwycięstwie nad Pueblą 5:1 w meczu pierwszej kolejki, rozegranym wczoraj na stadionie Cuauhtémoc.
Dzięki temu miażdżącemu zwycięstwu Tuzas awansowali na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej z trzema punktami. Ich rywale pozostali na 17. miejscu, nie zdobywając ani jednego punktu.
Goście otworzyli wynik w 18. minucie, kiedy Myra Delgadillo wykorzystała podanie Natalii Mauleón i mocnym strzałem prawą nogą podwyższyła wynik na 1:0.
Zaledwie minutę później (19) Pachuca powiększyła prowadzenie, gdy Nina Nicosia wykorzystała zagrywkę Charlyn Corral i podwyższyła wynik na 2-0.
Od tego momentu Tuzas rozpoczęli serię goli. Andrea Pereira podwyższył wynik na 3:0 w 30. minucie rzutem rożnym, a Corral podwyższył na 4:0 w 33. minucie strzałem lewą nogą w polu karnym.
Puebla zdobyła bramkę w 41. minucie dzięki strzałowi Luisy de Alby z dystansu.
W końcowej fazie meczu, w 86. minucie, Tuzas zadali piąty cios, po tym jak Pereira wykonał wyjątkowy rzut wolny, przypieczętowując porażkę.
W klasycznym meczu kobiet juniorów
América odniosła pierwsze zwycięstwo w turnieju, pokonując Cruz Azul 2-1 na stadionie Ciudad de los Deportes.
W ten sposób Eagles awansowali na czwarte miejsce z trzema punktami. Celestes tymczasem pozostali na piętnastym miejscu, nie zdobywając ani jednego punktu.
Azulcremas objęli prowadzenie w 11. minucie po golu Kiany Palacios i powiększyli przewagę w 83. minucie dzięki rzutowi karnemu wykonanemu przez Scarlett Camberos. Aerial Chavarín strzelił gola dla cementowni w 90. minucie.
Pumas również dobrze rozpoczęło turniej, rozgromiawszy Monterrey 4:0. Bramki na Estadio Olímpico Universitario zdobyły Ximena Ríos (33), Stephanie Ribeiro (48 i 54) oraz Alejandra Guerrero (87).
Dzięki temu zwycięstwu Auriazules zajmują drugie miejsce w tabeli z trzema punktami. Tymczasem Rayadas pozostają na ostatnim miejscu (18), nie zdobywając ani jednego punktu.
Na stadionie Alfonso Lastras dublet Alicii Cervantes (w 8. i 90. minucie) pozwolił Chivas zadebiutować w meczu, wygrywając 2-0 z Atlético de San Luis i zdobywając pierwsze trzy punkty.
Anglia awansuje w Pucharze Europy

▲ Aplikacja fotograficzna
Gazeta La Jornada, poniedziałek, 14 lipca 2025 r., s. 30-35. a11
Francja i Anglia zapewniły sobie ostatnie miejsca w ćwierćfinałach Mistrzostw Europy Kobiet i w przyszłym tygodniu zmierzą się odpowiednio z Niemcami i Szwecją. Anglia (w białej koszulce) rozgromiła Walię 6:1, a Francja pokonała mistrzynię z 2017 roku, Holandię, 5:2.
jornada