Alcaraz i Sinner, kolejny elektryzujący finał w Cincinnati

Alcaraz i Sinner, kolejny elektryzujący finał w Cincinnati
AFP
Gazeta „La Jornada”, niedziela, 17 sierpnia 2025, s. 25. a10
Cincinnati. Włoski tenisista numer jeden na świecie Jannik Sinner pokonał wczoraj Francuza Térence'a Atmane'a i awansował do finału turnieju Cincinnati Masters 1000. W kolejnym emocjonującym pojedynku zmierzy się z Carlosem Alcarazem, wiceliderem rankingu na świecie.
Sinner świętował swoje 24. urodziny, odnosząc ciężko wywalczone zwycięstwo nad Atmane (136) w pierwszym półfinale, wygrywając 7-6 (7/4) i 6-2.
W silnym słońcu Sinner zebrał całą swoją energię, aby stawić czoła wyzwaniu, jakie postawił mu Atmane, odkryciu turnieju, w którym brał udział w fazie kwalifikacyjnej i wyeliminował dwóch członków pierwszej dziesiątki, Taylora Fritza (4) i Holgera Rune'a (9).
„To bardzo trudne wyzwanie za każdym razem, gdy gra się z kimś zupełnie nowym. A gra z nimi w późniejszych rundach jest jeszcze trudniejsza; presja jest większa” – przyznał Sinner, który odniósł 26. zwycięstwo z rzędu w meczach rozgrywanych na kortach twardych, co daje mu 200 zwycięstw w karierze.
Tegoroczny zwycięzca dwóch turniejów Wielkiego Szlema , Australian Open i Wimbledonu, Sinner ma teraz okazję zainaugurować swój występ w turnieju Masters 1000 w sezonie, w którym został zawieszony na trzy miesiące za podwójne pozytywne wyniki testów antydopingowych w 2024 roku.
Włoch odegrał swoją rolę w niebezpiecznym pojedynku z Atmane, ale chwilami cierpiał, okazywał frustrację, zerkając na ławkę rezerwowych, gdy Francuz objął prowadzenie 6-5 i zmusił go do wygrania seta w tie-breaku.
Sinnerowi udało się jednak opanować presję i zachować spokój do końca, wymuszając błędy u niedoświadczonego przeciwnika. W drugim secie Atmane stopniowo tracił równowagę i energię, ostatecznie po raz pierwszy oddając swój serwis, co pozwoliło Sinnerowi objąć zdecydowane prowadzenie 4:1.
Z drugiej strony Alcaraz z łatwością pokonał Alexandra Zvereva 6:4, 6:3 w pojedynku całkowicie zdominowanym przez Hiszpana.
Niemiecki tenisista opuścił kort wśród oklasków, natomiast Murciańczyk jutro ponownie zmierzy się z Włochem w rundzie finałowej i będzie miał szansę zdobyć swój pierwszy tytuł w Cincinnati.
W tym roku jedynym zawodnikiem, któremu udało się powstrzymać Sinnera na wielkiej scenie, jest Alcaraz, który pokonał go w finałach turnieju Rome Masters 1000 i Rolanda Garrosa, natomiast numer jeden na świecie zwyciężył w ich ostatnim spotkaniu, które odbyło się w lipcu na Wimbledonie.
Ameryka wygrywa, a Chivas przegrywa
Cruz Azul triumfuje i jest coraz bliżej szczytu

▲ Carlos Rodríguez popisał się efektownym kopnięciem nożycowym, otwierając drogę La Máquina do zwycięstwa 3:2 nad Santosem. Zdjęcie: @CruzAzul
Alberto Aceves
Gazeta „La Jornada”, niedziela, 17 sierpnia 2025, s. 25. a11
Cruz Azul ma problemy z zachowaniem czystego konta. Nie są już drużyną, która grała z bramkarzem aż do środka pola, tą, która dzierżyła rekordy w liczbie czystych kont, ani tą, która walczyła nawet w osłabieniu. Odmieniona wersja La Máquina nie trzyma się żadnego schematu; walczy z tą samą siłą i agresją, ale w decydujących momentach budzi wątpliwości błędami w obronie. Wywalczone z trudem zwycięstwo 3:2 nad Santosem, w którym Ramiro Sordo został wyrzucony z boiska w 40. minucie, potwierdziło tę teorię.
Rzadko się zdarza, by gospodarz, który tak mocno dominuje nad rywalem, wywiera na niego presję i sprawia, że wygląda na słabszego, pożegnał się ze swoim stadionem przy akompaniamencie szmeru kibiców. Podczas gdy La Máquina atakowała pole karne Carlosa Acevedo 10 razy, drużyna La Laguny zrobiła to mniej niż połowę tego. Różnica polegała na tym, że Santos, ostatni w tabeli w zeszłym sezonie, zamienił większość swoich ataków na bramki. Bruno Barticciotto przewidywał zwycięstwo Erika Liry i Kevina Miera (32) w remisie 1:1, a Cristian Dájome, wspierany przez Willera Dittę (47), po raz drugi wyrównał wynik.
Choć finał był inny, gra Warriors zawsze kręciła się wokół drużyny niepewnej siebie, nieufnej, niemal zawsze powiązanej z konfliktem. Ponad 15 000 kibiców zgromadzonych na Estadio Olímpico Universitario, od pochwał za zatrudnienie trenera Nicolása Larcamóna, po krytykę kwestii taktycznych, słabą grę i brak umiejętności niektórych zawodników, w tym Polaka Mateusa Bogusza i Kolumbijczyka Ditty. Nic nie wydawało się zadowalać poziomu La Máquina, z wyjątkiem bramek Carlosa Rodrígueza (16), kapitana Ignacio Rivero (34) i Gabriela Toro Fernándeza (82), dzięki którym odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu i zajęli drugie miejsce w tabeli.
Bazując na fundamentach drużyn, którymi zarządzał wcześniej – agresywnych, z charakterem, ale przyzwyczajonych do osiągania cudownych rezultatów – Larcamón przewodzi drużynie Cruz Azul. Początek jego kariery pokazał nie tylko, co potrafi, ale także, czego potrzebuje, na przykład, że jego bramka jest tak trudna do zdobycia, jak wcześniej. Tylko w pierwszym meczu sparingowym z Mazatlán (0:0) Kolumbijczyk Kevin Mier, uznawany za jednego z najlepszych bramkarzy poprzedniego turnieju, wrócił do domu, nie wybijając ani jednej piłki.
Kolejne rozczarowanie w barwach biało-czerwonych
W Guadalajarze Chivas wprowadzili nowy zwyczaj wyzwisk i obelg. Ich kibice tłumnie zgromadzili się na stadionie w Akron, jakby mecz miał zadecydować o awansie do play-offów, ale wynik pozostał ten sam. Po świątecznej atmosferze, gdzie powiewały czerwono-białe flagi, Rebaño ponieśli kolejne rozczarowanie, przegrywając 1:2 z Bravos de Juárez. Nie zabrakło gwizdów i ostrej krytyki pod adresem argentyńskiego trenera Gabriela Milito, który po trzech porażkach, w tym wczorajszej, wygrał tylko raz.
Kontrataki Bravos zburzyły dotychczasowy porządek, pewność siebie i plan gry Rojiblancos. Óscar Estupiñán, po rzucie karnym, otworzył wynik przed przerwą (41), a po jego powrocie Jairo Torres przypieczętował niespodziankę (56). Jedynie młody Santiago Sandoval, niedawno wprowadzony do ataku (84), odpowiedział na zadania, których nie byli w stanie wykonać ani Roberto Alvarado, ani Armando González. Z zaledwie trzema punktami na 12 możliwych, Chivas zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w lidze.
W pozostałych meczach América pozostaje niepokonana, pokonując Tigres 3:1 na wyjeździe, po podwójnym golu Ericka Sáncheza na stadionie Volcán . Tymczasem Tuzos z Pachuca zaliczyli zaskakującą porażkę z dziesięcioosobową drużyną Tijuany, zadając im pierwszą porażkę w turnieju, 2:0 na stadionie Hidalgo.
Barcelona rozpoczyna obronę tytułu od zwycięstwa nad Mallorcą

▲ Młoda gwiazda Barcelony, Lamine Yamal, rozpoczęła turniej w dobrym rytmie i strzeliła gola, który zapewnił Katalończykom zwycięstwo 3:0 nad drużyną z Majorki. Zdjęcie: @FCBarcelona
Ap
Gazeta „La Jornada”, niedziela, 17 sierpnia 2025, s. 25. a11
Madryt. Barcelona rozpoczęła obronę tytułu mistrza Hiszpanii od pewnego zwycięstwa 3:0 na Majorce, strzelając gola na wczesnym etapie i wykorzystując dwie czerwone kartki dla gospodarzy w pierwszej połowie.
Raphinha i Lamine Yamal, którzy przewodzili skutecznemu atakowi Barcelony w zeszłym sezonie, potrzebowali zaledwie siedmiu minut, by ponownie zaimponować. Yamal podał do Raphinhy zakręcone dośrodkowanie w pobliżu dalszego słupka, a brazylijski napastnik skierował piłkę głową tuż obok słupka.
Strzał Ferrana Torresa z dystansu w 23. minucie doprowadził do bramki, która wywołała skargi ze strony Mallorki, ponieważ jeden z ich piłkarzy leżał na ziemi po tym, jak w poprzedniej akcji został uderzony piłką w głowę.
Niektórzy piłkarze Mallorki przerwali grę po tym, jak ich kolega z drużyny Antonio Raíllo upadł, ale sędzia José Luis Munuera Montero pozwolił na kontynuowanie meczu. Mallorka natychmiast zareagowała po zdobyciu gola przez Ferrana.
„Piłka uderza mnie w głowę i minęło 10 sekund. Trochę mi się kręci w głowie, bo pierwsze dwa kroki mam zrobić, żeby wstać, a nie mogę, więc myślę, że mam aż nadto czasu, żeby to zatrzymać” – powiedział Raillo. „Niech wyjaśni. Inne zagrania są zatrzymywane w sekundę, a to trwa 10”.
Trener Barcelony Hansi Flick powiedział, że rozumie, dlaczego Mallorca była niezadowolona ze sposobu, w jaki doszło do zdobycia gola.
„Rozumiem niezadowolenie Mallorki. Jeśli sędzia nie zatrzyma gry, mówię zawodnikom, że muszą grać dalej”.
Według Raíllo, Torres powiedział, że oddał strzał tylko dlatego, że myślał, że gra jest przerywana. Trener Mallorki, Jagoba Arrasate, zauważył, że standardem powinno być natychmiastowe przerwanie gry, jeśli ktoś zostanie uderzony w głowę, tak jak Raíllo.
„Czwarty sędzia powiedział Munuerze Montero przede mną, żeby przestał, bo to był cios w głowę. Myślałem, że zagwizdał, ale potem zdałem sobie sprawę, że nie” – wyjaśnił trener. „Byłem trochę przerażony. Podczas rozmów mówi się, że trzeba uważać z uderzeniami w głowę. To mnie bardzo zszokowało. Kiedy piłka uderza cię w głowę, czasami czujesz zawroty głowy. Nie mogłem uwierzyć, kiedy zobaczyłem, jak idzie w stronę środka boiska”.
W niemieckiej piłce nożnej Kolumbijczyk Luis Díaz strzelił gola i wywalczył tytuł w swoim debiucie w barwach Bayernu Monachium w wygranym 2:1 meczu ze Stuttgartem w Superpucharze Niemiec.
Harry Kane również strzelił gola dla mistrzów Bundesligi, którzy rozpoczęli rozgrywki od zdobycia trofeum niższej ligi. Brytyjczyk otworzył wynik w 18. minucie, gdy piłka trafiła do niego i strzelił tuż obok lewego słupka.
„Najważniejsze jest zacząć od trofeum” – powiedział Kane po zdobyciu zaledwie drugiego tytułu w karierze. Puchar Bundesligi w maju był jego pierwszym.
W angielskiej piłce nożnej Meksykanin Raúl Jiménez zagrał 65 minut w zremisowanym 1:1 meczu swojej drużyny z Brighton, podczas gdy jego rodak Édson Álvarez siedział na ławce rezerwowych w przegranym 3:0 meczu swojego klubu, West Ham, z Sunderlandem.
jornada