NA ŻYWO | Tour de France 2025: Czterech kolarzy odjeżdża w deszczowym etapie między Lauwin-Planque i Boulogne-sur-Mer

Dzień po wielkim starcie w Lille peleton kontynuuje eksplorację regionu Hauts-de-France na trudnym etapie, „gdzie rozpocznie się festiwal ciosów Tour 2025” – przewiduje szef Grande Boucle, Christian Prudhomme.
Na żywo prowadzony przez Valentina Moinarda i Louise Le Borgne
Zadaj pytanie redakcji:
Kilometry mijają, a czwórka mężczyzn kontynuuje... swoją wesołą drogę. Mają jeszcze 2 minuty i 30 sekund przewagi, a do końca pozostało im 140 kilometrów drzemki .
Jako mieszkaniec Cherbourga uważam się za eksperta w tej dziedzinie i przyznaję, że mieszkańcy Północy wydają się dobrze wyposażeni w tym obszarze. Jednak Pascal Eenkhoorn został zauważony, jak schylał głowę, aby uniknąć jednego z nich na poboczu drogi...
Sojusz Reuters-Le Monde zdecydowanie walczy o przetrwanie... Podobnie jak dwa lata temu, baner prasowy — niezbędny do przejścia kontroli bezpieczeństwa — nie przetrwał pierwszych kropli deszczu, jak widać na zdjęciu poniżej. Nasz kolega z Reuters, Vincent Daheron — jego nazwisko prawdopodobnie coś nam mówi, ponieważ w przeszłości prowadził z nami transmisje na żywo — wydawał się zdesperowany tym scenariuszem.
Ważne jest, aby zrozumieć: kiedy dwa lata temu relacjonował Tour dla Le Monde, ten sam baner spadł, gdy dzielił drogę z kolegą z Reutersa. Stąd nasza obserwacja: Reuters i Le Monde nie pasują do siebie... przynajmniej nie w samochodzie.

Zastanawialiśmy się, czy to kaprys francuskiej telewizji, czy też może w Nord-Pas-de-Calais jest nadreprezentacja orkiestr dętych na metr kwadratowy.
Aby uczcić Tour de France 2025, Le Monde uruchamia wspólny fresk, oferując Ci rysunek na każdy etap. Twoja misja? Podaj nam charakterystyczny element, widziany, słyszany lub odgadnięty podczas etapu dnia, używając hashtagu #DMUE. Nasze zadanie? Przefiltruj, a następnie podsumuj swoje sugestie w postaci rysunku lub arcydzieła, które zostaną opublikowane następnego dnia na początku etapu.
Drzewo, które nie rośnie prosto, biegacz, który nie skręca w prawo, czy charakterystyczna nazwa wioski: we Francji możliwości są nieograniczone i stoją przed Tobą otworem już teraz.
W końcu są uważani za przyjaciół. Po upadku Andreas Leknessund i Yevgeniy Fedorov szybko dogonili Brenta Van Moera i Bruno Armiraila.
Ponieważ jeden problem nigdy nie występuje sam, napotkaliśmy pewne problemy z połączeniem z internetem w sali prasowej w Boulogne-sur-Mer. Ale teraz wszystko jest rozwiązane i jesteśmy gotowi na intensywny etap. Patrząc na pedałujących kolarzy, cieszymy się, że jesteśmy suchi i siedzimy na krześle.
Był mały falstart, ale wrócimy do tematu, gdy nadejdzie właściwy czas ;)
Masz rację. Wydaje się to stosowne.
To zdecydowanie trend od początku Touru! Andreas Leknessund i Yevgeniy Fedorov upadli, ale szybko podnieśli się, aby dogonić dwóch byłych kolegów z drużyny, którzy powinni na nich czekać. Są 30 sekund za nimi.
Padało na starcie, padało na całej trasie, a kolarze obecnie przejeżdżają przez północ w deszczu... Ale w Boulogne-sur-Mer, gdzie etap zakończy się po południu, nie spadła ani kropla deszczu, przynajmniej na razie. Pod koniec dnia prognozowane są przelotne opady deszczu, ale pozostaje pytanie, czy zakłócą one finisz wyścigu.
Dajmy Chefowi Clémentowi to, co należy do Chef Clémenta. Podziwiamy go.
Le Monde