Formuła 1: dwa obowiązkowe przystanki na Grand Prix Monako dla bardziej spektakularnego wyścigu

Podczas 71. edycji GP Monako, która odbędzie się 25 maja, kierowcy Formuły 1 będą musieli dwukrotnie zjechać do boksów. Przepis ten został ogłoszony w środę przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA).
Przez Le Parisien z AFPMiędzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) chce urozmaicić Grand Prix Monako. W środę ogłoszono nową, obowiązkową zasadę obowiązującą od następnej, 71. edycji, która odbędzie się 25 maja: dwa obowiązkowe postoje w boksach, aby uczynić wyścig bardziej spektakularnym. Wszystkie dziesięć zespołów Formuły 1 będzie teraz musiało używać co najmniej trzech różnych kompletów opon podczas wyścigu, a także co najmniej dwóch różnych rodzajów gumy z trzech (miękkiej, średniej lub twardej), jeśli wyścig odbędzie się w suchą pogodę. Tak ogłosiła FIA w środę, pierwszego dnia przedsezonowych testów w Bahrajnie .
Obowiązujące obecnie przepisy wymagają, aby zespoły odbywały jeden postój na wyścig, co zmusza je do korzystania z dwóch różnych typów opon. Kręty tor w Monako i szerokość dzisiejszych bolidów sprawiają, że wyprzedzanie na 3,4-kilometrowej trasie ulicznej jest praktycznie niemożliwe. Wyścig często wywołuje pozbawione napięcia pochody , jak w zeszłym roku, kiedy pierwsza dziesiątka dojechała na metę w tej samej kolejności, w jakiej wystartowała .
FIA zasugerowała, że rozważa rozwiązanie mające na celu urozmaicenie często nudnego Grand Prix, które odbyło się w zeszłym tygodniu na marginesie wieczoru prezentującego sezon Formuły 1 w Londynie. Kierowcy pytani o tę kwestię opowiedzieli się za tą inicjatywą, która będzie miała zastosowanie wyłącznie do legendarnego wyścigu w Monako. Jest to trzeci najczęściej rozgrywany wyścig w historii Formuły 1, po torach Monza (Włochy) i Silverstone (Wielka Brytania).
Le Parisien