Projekt draftu NBA 2025: Jeremiah Fears awansuje na 6. miejsce, Derik Queen wskakuje do pierwszej dziesiątki

W obliczu zbliżającego się draftu NBA w 2025 roku drużyna Dallas Mavericks podobno zaplanowała prywatną wizytę dla Coopera Flagga, aktualnego zdobywcy tytułu Piłkarza Roku CBS Sports.
Data to 17 czerwca.
To tydzień od wtorku.
O ile Flagg nie otworzy piwa, nie zacznie się niezdrowo odżywiać lub w inny sposób nie zdenerwuje dyrektora generalnego Dallas, Nico Harrisona (jak to najwyraźniej zrobił Luka Dončič przed transferem do Lakers), to spotkanie powinno ugruntować pozycję Flagga jako numeru 1 w drafcie.
Nic innego nie ma sensu.

Czy Flagg na pewno wyłoni się jako najlepszy gracz z tego draftu? Oczywiście, że nie. Greg Oden miał być najlepszym graczem z draftu NBA 2007 — ale nim nie był. Blake Griffin miał być najlepszym graczem z draftu NBA 2009 — ale nim nie był. Nic nie jest pewne, jeśli chodzi o takie rzeczy.
Ale to nie znaczy, że nigdy nie ma czegoś oczywistego do zrobienia. A w tym drafcie oczywistą rzeczą do zrobienia w przypadku pierwszego wyboru jest wybranie Flagga, zbudowanie wokół niego drużyny i nadzieja, że będzie robił to, co robił przez całe życie, czyli oceniał oczekiwania wszystkich, a następnie spełniał je, tak jak to mają w zwyczaju osoby o szczególnych talentach.