Haaland strzela gola w rewanżu, a Man City pokonuje Spurs

Erling Haaland z Manchesteru City został drugim piłkarzem, który strzelił co najmniej 20 goli w każdym z trzech pierwszych sezonów w Premier League. W środę zdobył zwycięską bramkę, dzięki której mistrzowie wygrali 1:0 z Tottenhamem Hotspur i powrócili do czołowej czwórki.
Haaland, który wrócił po opuszczeniu niedzielnego meczu z Liverpoolem zakończonego porażką 2:0 na własnym boisku z powodu kontuzji, w 12. minucie wykorzystał płaskie dośrodkowanie Jeremy'ego Doku i dał prowadzenie drużynie Pepa Guardioli.
Norweg mógł powiększyć swój dorobek, gdyż w pierwszej połowie dominowali piłkarze City, a bramkarz gospodarzy Guglielmo Vicario popisał się dobrymi obronami strzałów jego i Doku, a Savinho umieścił świetną okazję nad poprzeczką.
Haaland zdobył także gola w doliczonym czasie gry, jednak nie został uznany z powodu spalonego, po tym jak City zdołało odeprzeć atak Tottenhamu.
Rozrzutność City niemal okazała się kosztowna, ponieważ Tottenham zdominował drugą połowę, Wilson Odobert i Mathys Tel marnowali szanse, a Ederson , który wszedł z ławki rezerwowych, nie pozwolił na zdobycie gola przez Son Heung-mina.
Po nieuznaniu późnego strzału Haalanda, Tottenham był o krok od zdobycia punktu, gdy Pape Matar Sarr skierował piłkę głową nad poprzeczkę.
Shaun Brooks - CameraSport przez Getty Images
City uniknęło trzeciej porażki w sezonie z Tottenhamem i awansowało na czwarte miejsce z dorobkiem 47 punktów w 27 meczach.
Jednak podopieczni Pepa Guardioli pokazali kolejny bardzo zróżnicowany występ, który mimo całkowitej dominacji w pierwszej połowie, radzili sobie całkiem dobrze do końca drugiej połowy.
Ostatecznie jednak wieczór należał do Haaland.
Brał udział w płynnej akcji City, która doprowadziła do jego gola, podał piłkę do Doku, po czym pojawił się przed bramką i łatwo umieścił piłkę w bramce obok Vicario.
Jedynym innym piłkarzem, który strzelił co najmniej 20 goli w swoich pierwszych trzech sezonach w Premier League, jest Ruud van Nistelrooy, zawodnik Manchesteru United w latach 2001-02–2003-04.
Tottenham wystawił swój drugi najmłodszy skład w Premier League: Son,Dejan Kulusevski i Djed Spence zaczęli na ławce rezerwowych, a trener Ange Postecoglou prawdopodobnie miał na oku przyszłotygodniowy mecz 1/8 finału Ligi Europy.
Po tym, jak trzy kolejne zwycięstwa ligowe złagodziły presję na Postecoglou, Tottenham będzie musiał uznać, że miał pecha, iż nie sprawił City większego bólu.
Z dorobkiem 33 punktów zajęli 13. miejsce w tabeli.
espn