Boca krytykuje decyzję sędziego o rzucie karnym w meczu powrotnym Benfiki

Piłkarze Boca Juniors, Agustín Marchesín i Miguel Merentiel, skrytykowali decyzję sędziego, Césara Ramosa, w zremisowanym 2:2 meczu z Benficą w poniedziałkowy wieczór na Hard Rock Stadium, debiucie w Klubowych Mistrzostwach Świata , podkreślając, że rzut karny przyznany portugalskiej drużynie doprowadził do przerwania meczu.
Argentyński klub prowadził w pierwszej połowie 2-0 po golach Merentiela i Rodrigiego Battaglii, ale sędzia odgwizdał faul w polu karnym i przyznał Benfice rzut karny. Ángel Di María podszedł do jednego z 10 zawodników i uderzył piłkę w lewy dolny róg bramki, strzelając pierwszą bramkę dla swojej drużyny tej nocy.
„Nie wiem, co sędzia widział” – powiedział Marchesín. „Znam go od dawna. Mnie też to nie dziwi. Nie sądziłem, że to był rzut karny; później trzeba na to spojrzeć spokojniej. Ale w takim meczu przyznanie rzutu karnego jest haniebne. Musimy iść dalej; to jest piłka nożna i tak właśnie jest”.
Merentiel podzielał zdanie swoich kolegów z drużyny, twierdząc, że decyzja ta zrujnowała później mecz dla Boca Juniors.
„Rzut karny w pewnym stopniu wpłynął na grę i myślę, że wpłynął na nas trochę” – powiedział Merentiel. „Pod koniec pierwszej połowy musieli zmierzyć się z rzutem karnym, który zrujnował grę. Z perspektywy czasu nie wydawało mi się to rzutem karnym, osobiście. Jest sędzia, który uznał, że to rzut karny, a my zastosowaliśmy się do polecenia, które w tym momencie wydał”.
W drugiej połowie meczu napięcie między obiema drużynami nadal rosło. Andrea Belotti z Benfiki iJorge Figal z Boca Juniors zostali wyrzuceni z boiska za czerwoną kartkę.
Poza boiskiem 55 274 kibiców wypełniło trybuny Hard Rock Stadium, a dominująca obecność kibiców Boca Juniors zrobiła wrażenie na klubie. Tysiące ludzi, szczycących się odważnymi żółtymi i niebieskimi odcieniami barw Boca Juniors, zdominowało sektory za jedną z bramek, aby stworzyć prowizoryczną La Bombonera w Miami Gardens. Gwiazda Benfiki, Angel Di Maria, przyznał, że czuł presję ze strony argentyńskich kibiców i pochwalił ich za presję, którą sam odczuwał podczas meczu.
„Wiem, na czym polega argentyńska piłka nożna. Dziś broniliśmy koszulki i staraliśmy się zrobić, co w naszej mocy. Nie udało nam się, ale kontynuowaliśmy” – powiedział.
„Odczuwałem sympatię, ale to normalne, gdy mnie obrażają. To logiczne, gdy zakładam inną koszulkę i muszę świętować gola. To piłka nożna, rozumiesz. W piłce nożnej, jeśli gram w reprezentacji, jestem reprezentacją narodową, a jeśli gram w innej koszulce, rozumiem”.
Boca Juniors powróci do akcji 20 czerwca, kiedy zmierzy się z Bayernem Monachium na Hard Rock Stadium w drugim meczu fazy grupowej.
espn