Barcelona i Atletico Madryt rozegrały dramatyczny thriller 4-4 w pierwszym meczu półfinału Pucharu Króla

Atletico Madryt i Barcelona rozegrały we wtorek klasykę Copa del Rey, która przeszła do historii, a pierwszy mecz półfinałowy zakończył się wynikiem 4-4. Jednak druga połowa spełniła oczekiwania, a Alexander Soloroth uratował remis w 93. minucie gry. Mecz był niczym rollercoaster, w którym Atletico Madryt objęło prowadzenie dwoma golami zaledwie sześć minut po rozpoczęciu gry, zanim pozwoliło Barcelonie na cztery nieodpowiedziane gole, a następnie zdobyło dwa kolejne gole, co dało ostateczny wynik.
Dwie asysty Raphinhi wraz z golami każdego ze środkowych obrońców Barcelony zostały wyrównane golem i asystą Julana Alvareza, gdy gwiazdy przyszły, by wystąpić, ale obrona nie. Z późnym wyrównującym golem przed rewanżem w Madrycie 2 kwietnia, Atleti było w stanie zadać Barcelonie psychiczny cios w tym, co było silnym sezonem dla ludzi Hansiego Flicka.
Boczni obrońcy Atletico Madryt Giuliano Simeone i Javi Galan nie mogli zrobić nic, aby spowolnić Barcelonę. Kiedy atak Flicka był w stanie w pełni rozkręcić się, byli jednymi z najlepszych na świecie, a wiele z tego sprowadza się do formy Lamine Yamala i Raphinhi.
Diego Simeone odpowiedział swoimi najlepszymi opcjami, wprowadzając Nahuela Molinę, Solorotha i Angela Correę, aby wywołać powrót, nadal naciskając odpowiednie przyciski, nawet gdy jego obrona nie była najlepsza. To była część ewolucji Atletico w tym sezonie, przesuwając ich bliżej szczytu La Liga obok Barcelony i do 1/16 finału Ligi Mistrzów.
Forma Raphinhi w Złotej PiłceDwie asysty Raphinhi pozwalają mu dotrzymać kroku Mohamedowi Salahowi w wyścigu o Złotą Piłkę. Brazylijczyk ma teraz 24 gole i 18 asyst we wszystkich rozgrywkach, podczas gdy Salah ma 30 goli i 21 asyst we wszystkich rozgrywkach. Podczas gdy Salah ma znaczną przewagę w statystykach, para jest na kursie przyspieszonym w grze w Lidze Mistrzów, co może być decydujące.
Podobnie jak Salah, gdy Barcelona przegrywa, mogą liczyć na Raphinhę, że przywróci ich do gry, a boczni obrońcy Giuliano Simeone i Javi Galan nie mogli nic zrobić, aby spowolnić Barcelonę. Gdy atak Hansiego Flicka był w stanie w pełni rozkręcić się, byli jednymi z najlepszych na świecie, a wiele z tego zależy od formy Yamala i Raphinhi. W miarę jak mecze stają się trudniejsze, od duetu będzie wymaganych jeszcze więcej, ponieważ ten mecz jest jednym z wielu pokazujących, że obrona Barcelony nie będzie tym, co poprowadzi ich w tym sezonie.
ObronaBarcelona żyła i umierała w tym sezonie przy swojej wysokiej linii, ale Wojciech Szczęsny nie był wystarczająco dobry w bramce, odkąd zastąpił kontuzjowanego Marca Andre ter Stegena. Nie stanowiło to problemu w przypadku mniejszych drużyn w La Liga lub drużyn, które nie nadążały za atakiem Barcelony, ale jest to poważny problem w przypadku drużyn kalibru Atletico.
Ludzie Simeone'a byli w stanie wykorzystać to wszystko w swoim powrocie, co zapewni im całkiem niezły mecz rewanżowy w Madrycie. Ich obrona również nie była na poziomie, ale z sześcioma dostępnymi napastnikami, którzy mogą rozłożyć drużynę na kawałki, nie było to aż tak dużym problemem. W dużej mierze jest to spowodowane dodaniem Alvareza podczas pełnego wrażeń lata, podczas którego wydawali pieniądze na odświeżenie składu.
Co dalej?Obie drużyny wrócą do gry w La Liga w nadchodzący weekend, ale jedno oko będzie zwrócone na powrót Ligi Mistrzów w przyszłym tygodniu. Barcelona zmierzy się z Benficą 5 marca, a Atletico Madryt zmierzy się z derbami Madrytu z Realem Madryt 4 marca. W zależności od tego, jak potoczą się te mecze 1/8 finału, rewanż w Copa Del Rey może znaczyć o wiele więcej dla jednej z tych drużyn niż dla drugiej.
cbssports