Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Turkey

Down Icon

Prezydent Antalyasporu Rıza Perçin: Będziemy kontynuować współpracę z Emre Hocą

Prezydent Antalyasporu Rıza Perçin: Będziemy kontynuować współpracę z Emre Hocą

Po porażce Antalyasporu 2:5 u siebie z Çaykur Rizespor w ósmym tygodniu rozgrywek Süper Lig, kibice zareagowali na zachowanie zawodników i sztabu szkoleniowego. Po meczu kibice wezwali zawodników i prezesa Rızę Perçina na trybuny. Zawodnicy udali się do szatni i po chwili wrócili na boisko, aby porozmawiać z kibicami. Prezes Rıza Perçin podszedł do kibiców i powiedział im, że obecna pozycja zespołu jest dobra, biorąc pod uwagę poziom, jaki osiągnęli, i że kibice powinni ich wspierać. Kibice z kolei powiedzieli zawodnikom, że drużyna może przegrać, ale chcą, aby walczyli. Następnie piłkarze złożyli kibicom obietnicę.

Po tych wydarzeniach pojawiła się informacja, że ​​Emre Belözoğlu podjął decyzję o rezygnacji. Prezes klubu Antalyaspor, Rıza Perçin, i zarząd spotkali się z Belözoğlu i zawodnikami. Po spotkaniu prezes i zarząd rozmawiali z prasą przed stadionem.

„NIE POTRZEBUJEMY WSPARCIA, ALE ONI NIE TRZYMAJĄ NAS ZA TYŁEM”

Reagując na decyzje sędziów, Rıza Perçin powiedział: „Sędziowie wykorzystali wszystkie swoje uprawnienia na korzyść Rizesporu. Od dwóch tygodni cierpimy. Wiecie, rzut karny w meczu z Fenerbahçe w zeszłym tygodniu. Dzisiaj Antalya została zmiażdżona. Ufamy tureckim sędziom, ale powinni być trochę ostrożniejsi. To miasto przechodzi przez bardzo trudne chwile. My przeszliśmy przez bardzo trudne chwile przez ostatnie trzy miesiące. Wyciągnęliśmy drużynę z bardzo złego miejsca. Mówimy: dość. Nie potrzebujemy wsparcia, ale nie powinniśmy im przeszkadzać. Niektórzy z naszych zawodników nie powinni przejmować kontroli nad grą”.

'BĘDZIEMY KONTYNUOWAĆ NAUKĘ Z NASZYM NAUCZYCIELEM'

Perçin, który stwierdził, że drużyna zagrała słabo w tym meczu, powiedział: „Nasi zawodnicy, nasz trener, wszyscy jesteśmy w bardzo złej sytuacji. Nasz trener, w ferworze walki, doszedł do punktu, w którym musi podjąć decyzję. My, jako zarząd, spotkaliśmy się również z naszym trenerem. Nasi zawodnicy wyrazili zaufanie do naszego trenera. Będziemy kontynuować współpracę z naszym trenerem. Przynajmniej społeczność Antalyi doskonale wie, przez co przeszła ta drużyna, kiedy spadliśmy z ostatniego miejsca w tabeli. Na razie nie ma zmiany zdania. Zaczniemy się odradzać po przerwie na mecze reprezentacji. Nie ma nic złego do powiedzenia na temat naszej obecnej sytuacji. Mamy 10 punktów. Gdybyśmy nie stracili goli w dogrywce, mówilibyśmy o czymś innym. Zagraliśmy naprawdę źle. Przepraszamy całe miasto Antalya, naszych kibiców, społeczność i wszystkich”.

„EMRE TEACHER JEST WARTOŚCIĄ TURECKIEJ PIŁKI NOŻNEJ”

Mówiąc o reakcji kibiców, Perçin powiedział: „Niektórzy z naszych kibiców muszą zastanowić się, skąd pochodzimy, gdzie byliśmy trzy miesiące temu, ilu zawodników ma ta drużyna, ile jest tych spraw. Takie sytuacje mogą się zdarzyć nawet w największych klubach w Turcji. Czy powinniśmy od razu zwolnić trenera, czy od razu ukarać naszego kolegę z drużyny? Trener Emre to prawdziwa skarbnica tureckiej piłki nożnej. W zeszłym tygodniu mówiliśmy, że Fenerbahçe i Galatasaray chcą trenera Emre. Czy chcieliby go, gdyby był złym trenerem? Pracujemy teraz z takim trenerem. Po reakcji kibiców trener trochę zareagował, zdenerwował się. Natychmiast wygłosił dla swoich zawodników coś, co wyglądało na mowę pożegnalną. Dlatego nasze miasto musi wspierać naszego trenera i naszą drużynę. Wiemy, skąd przyszliśmy i dokąd zmierzamy. Nasz trener zostanie z nami”.

„TO BĘDZIE PUNKT PRZEŁOMOWY”

Perçin, wyrażając wiarę w ich sukces, powiedział: „Dzisiejszy dzień należy wyłącznie do naszych zawodników, naszego zespołu technicznego i nas samych. To pierwsza porażka. Poszliśmy do kibiców. Nasi zawodnicy też im to obiecali. Wszyscy będą podniesieni na duchu. Trener również nie jest zadowolony z tego występu. Jak wiadomo z jego kariery, Emre to trener z błyskawicznym refleksem. Powiedzieliśmy mu, że jesteśmy z nim. Nasi zawodnicy nie pozwolili mu odejść. Wierzę, że to będzie punkt zwrotny. Straciliśmy bramki przez indywidualne błędy. Po stracie 2:0, nawet jeśli to najlepsza drużyna świata, trudno ją odrobić. Zagraliśmy słabo, więc przepraszamy miasto w imieniu naszej drużyny”.

sabah

sabah

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow