Twarz Aleksandra Owieczkina została roztrzaskana kijem do krwi podczas meczu play-off NHL

Hokeista Owieczkin kontynuował grę przeciwko Karolinie po uderzeniu kijem w twarz

baner testowy pod obrazkiem tytułowym
Podczas ćwierćfinałowego spotkania pomiędzy Washington Capitals i Carolina, rosyjski napastnik Aleksandr Owieczkin padł ofiarą przypadkowego uderzenia ze strony innego zawodnika.
Podczas gry przy bandzie, obrońca drużyny przeciwnej, Brent Burns, zamachnął się kijem i uderzył Owieczkina w twarz, który stał za nim. Jednakże sędziowie nie dopatrzyli się w tych działaniach żadnego naruszenia zasad, podaje Sport24.
Owieczkin upadł na lód po uderzeniu Kanadyjczyka, ale szybko wstał i udał się na ławkę, gdzie przyłożył ręcznik do twarzy, na której później widać było ślady krwi. Pomimo incydentu Owieczkin wrócił na lód i kontynuował grę.
Był to 159. mecz Alexandra w karierze w ramach play-offów o Puchar Stanleya. W obecnych play-offach zdobył już cztery gole i zaliczył jedną asystę w meczach pierwszej rundy.
Przeczytaj także: Nowa ocena stawia Owieczkina na równi z legendarnymi Gretzkym i Howe’em
mk.ru