Lucas Pérez: „Moi rodzice porzucili mnie, gdy miałem dwa lata, a teraz proszą mnie o pieniądze na całe życie”

Lucas Pérez przeszedł z Primera, z Cádiz, do Primera Federación, 31 grudnia 2023 roku, w koszulce Deportivo de la Coruña, klubu jego życia, ale utopijny powrót do domu z zamiarem przejścia na emeryturę w Riazor został nagle przerwany podczas ostatniej zimowej wyprzedaży, pomimo awansu do Segunda, z powodu nieporozumień z zarządem i z powodu trudnej sytuacji rodzinnej.
„Chcę, żeby ludzie wiedzieli, przez co przeszłam. W zeszłym sezonie przeżyłem stresujące i przytłaczające sytuacje, przegraliśmy z rezerwami Celty i na początku sezonu spadliśmy z ligi. Potem do klubu przyjechał burofax ze skargą mojego ojca” – zaczął opowiadać na antenie El Partidazo de Cope 36-letni weteran galicyjskiego napastnika, który niedawno podpisał kontrakt z PSV Eindhoven, drużyną grającą w Lidze Mistrzów.
Moi rodzice doszli do wniosku, że nie chcą się mną opiekować. Spędziłam kilka dni w Casa Crib, hospicjum, a potem przejęli mnie dziadkowie. Lucas Perez piłkarz PSV Eindhoven
„Wychowywali mnie dziadkowie ze strony ojca. Moi rodzice doszli do wniosku, że nie chcą się mną opiekować. Kilka dni spędziłam w hospicjum Casa Crib, a potem zajęli się mną dziadkowie. Zostawili mnie, gdy miałem dwa lata. Przez kilka miesięcy czułem, że klub mnie nie wspiera, aż w końcu dostałem list od ojca, który prosił mnie o wsparcie, o znaczną sumę pieniędzy, na resztę jego życia” – kontynuował.
Lucas Pérez, „przyzwyczajony do życia w samotności po śmierci dziadków”, powiedział, że jego „ojciec zdecydował o swojej drodze, a potem pojawił się z konieczności”. „Życie piłkarzy jest narażone na wiele opinii i niełatwo jest otworzyć się emocjonalnie. „Chciałbym porozmawiać o wszystkim, ale nie chciałbym popełnić błędu, ponieważ jestem w trakcie postępowania prawnego” – powiedział mężczyzna z Coruñi, widocznie wzruszony, który był „od miesięcy” „aż do dnia pożegnania” z Deportivo, „zestresowany i przytłoczony koniecznością ponownego przeżywania trudnych chwil”.

Lucas Pérez podczas prezentacji z Deportivo de la Coruña
„Zwróciłam się do opieki społecznej, aby zasięgnąć informacji. Przeczytałem jeszcze raz swój przypadek, który opisałem, gdy byłem dzieckiem. Że było więcej skarg. Rany. Dziecko potrzebuje ojca i matki jako wzorców do naśladowania, a ja miałem szczęście mieć dziadków, ale nie przetrwali tak długo, jak myślę, że powinni” – zakończył swoją opowieść Pérez, zaprzeczając, że jego odejście z Deportivo ma „interes ekonomiczny”.
„Słyszałem, że w klubie są ludzie, którzy domagają się mojego odejścia. Bardzo mnie to bolało i byłam zaskoczona, bo nikt ze mną nie rozmawiał. On jako pierwszy był zaniepokojony sytuacją zespołu” – dodał o pierwszych wątpliwościach, jakie pojawiły się w klubie w związku z napastnikiem, „wspieranych przez menedżera, kapitanów i jego kolegów z drużyny”.
„Słyszałem, że w klubie są ludzie, którzy domagają się mojego odejścia. Bardzo mnie to bolało i byłam zaskoczona, bo nikt ze mną nie rozmawiał. Lucas Perez piłkarz PSV Eindhoven
Lucas Pérez, który zaprzeczył, że prowadził negocjacje z jakimkolwiek innym klubem w Deportivo, nawet z Rayo Vallecano, z którym był mocno łączony, również nie myślał o przejściu na emeryturę: „Nie dlatego, że bardzo kocham piłkę nożną. Chociaż zdarzały się chwile, w związku z tą sytuacją rodzinną, gdy pewne rzeczy przechodziły mi przez myśl, zwłaszcza gdy podejmowałem decyzję o powrocie do domu. Życie stawia nas w sytuacjach, w których musimy być silni, a ja uważam się za silną i odważną. Kiedy podejmę decyzję o odejściu z futbolu, niech to będzie na boisku, a nie w tej nieprzyjemnej sytuacji, na którą ani ja, ani kibice nie zasługujemy. Te słowa są dla nich, aby mogli zrozumieć moją sytuację.
lavanguardia