Pat Spillane krytykuje GAA za brak troski o dobro zawodników Kerry

Mistrzostwa klubowe GAA są już w toku, w niektórych hrabstwach zawody już się zakończyły.
Mówiąc delikatnie, śledzenie wszystkiego, co dzieje się w weekend, jest trudne.
Istnieją różne formaty, w zależności od kraju, a czasami cztery różne poziomy.
W swojej kolumnie w Sunday World, legenda klubu Kerry, Pat Spillane, skrytykował strukturę rozgrywek seniorskich w swoim hrabstwie, w których biorą udział drużyny dywizyjne, takie jak North i East Kerry, a także drużyny klubowe.
Twierdzi, że jest on zbyt sprzyjający dla drużyn dywizyjnych, które są zjednoczeniem klubów, a następnie krytykuje harmonogram, w którym najlepsi gracze, tacy jak Seanie O'Shea, Diarmuid O'Connor i Paudie Clifford, rozpoczęli treningi klubowe zaledwie dwa tygodnie po zwycięstwie w All-Ireland z Kerry.
Podział sezonu oznacza, że najlepsi gracze praktycznie nieprzerwanie trenują i grają przez cały rok. Zaczynają oni treningi ze swoimi drużynami w listopadzie, ale 13 miesięcy później, w styczniu, mogą brać udział w finałach klubowych All-Ireland.
Spillane napisał: „To niezwykłe, że nikt nie krzyczy „stop” na temat szalonego i intensywnego systemu treningów i gry, dzięki któremu nasi najlepsi zawodnicy z rozgrywek międzyokręgowych rozpoczynają treningi z Kerry w listopadzie, a 13 miesięcy później niektórzy z nich mogą wystąpić w klubowych finałach All-Ireland.
Czy osoby sprawujące władzę martwią się o dobro zawodników, a zwłaszcza o dobro naszych elitarnych graczy? Biorąc pod uwagę strukturę tej sytuacji, wątpię.
„Więc mogę tylko powiedzieć: witajcie w szalonym, szalonym świecie klubowych mistrzostw GAA. I mam nadzieję, że po tym wszystkim nadal będziecie ze mną”.
Sports Joe