Luke Humphries wylewa zimną wodę na głowę Nathana Aspinalla, gdy rywal jest załamany

Luke Humphries zrobił psotnego psikusa asowi darta Nathanowi Aspinallowi podczas starcia pary w US Darts Masters w Nowym Jorku. Para zrobiła wrażenie w drodze do finału w Madison Square Garden, a Aspinall pokonał takich graczy jak Matt Campbell, Damon Heta i Luke Littler, aby dotrzeć tak daleko.
Tymczasem Humphries miał nieco łatwiejszą drogę, ponieważ zmierzył się z dwoma faworytami miejscowej publiczności, Stowe Buntzem i Dannym Lauby Jr. , zanim spotkał Gerwyna Price'a w półfinale. Cool Hand zdemolował byłego mistrza świata w ostatniej czwórce, aby awansować do najważniejszego wydarzenia zawodów.
Członkowie naszej społeczności otrzymują specjalne oferty, promocje i reklamy od nas i naszych partnerów. Możesz wymeldować się w dowolnym momencie. Przeczytaj naszą Politykę prywatności
I to właśnie w finale Humphries odkrył swoją bezczelną stronę i przemoczonego przeciwnika Aspinalla. Wyczuwając okazję do podrażnień asa Premier League, Humphries chwycił butelkę wody podczas zmiany na jedną z nóg, podbiegł do stolika Aspinalla i zaczął wylewać wodę na jego głowę.
Aspinall był w stanie dostrzec zabawną stronę i szybko wyśmiał ten wyczyn, ale gwiazda urodzona w Stockport nie chichotała długo, biorąc pod uwagę, że Humphries wybiegł z ostatecznego zwycięzcy, zdobywając tytuł po raz pierwszy w swojej karierze. Pomimo wszelkich starań Aspinalla, gwiazda darta uległa Humphriesowi 8-6, który zdobył swój trzeci tytuł w 2025 roku, wygrywając już World Masters i Premier League .
Reagując na swoje zwycięstwo, Humphries powiedział: „Tak, było mi tam ciężko, każdy wie, że kciuk i to, był naprawdę spuchnięty. Jestem naprawdę dobry pod presją i udało mi się tam przekroczyć linię. On [Nathan Aspinall] jest fantastycznym graczem i fantastycznym facetem. Spójrzcie na nas, jesteśmy w Maddison Square Gardens. Chcę, żeby amerykańscy fani nas przyłączyli. Publiczność była fantastyczna, dzięki chłopaki”.
O tym doświadczeniu dodał: „To najbardziej kultowe miejsce, w którym gramy i naprawdę wyjątkowe jest zwycięstwo w tym wydarzeniu. To jedno z najlepszych miejsc na świecie i zawsze marzyłem o wygraniu go. Kiedy w końcu wygrałem, poczułem niesamowitą ulgę”.
To był udany weekend dla Aspinalla, gdyż był to jego pierwszy turniej od początku miesiąca, a Anglik powiedział: „Miałem fantastyczny weekend i myślę, że to jeden z najlepszych turniejów, w jakich grałem od dłuższego czasu.
„Grałem naprawdę dobrze w finale, a Luke zachował swój najlepszy występ na ostatnią grę; dlatego jest numerem jeden na świecie i najlepszym graczem na świecie. Naciskałem go do końca, ale to był dla mnie świetny turniej. Publiczność znów była niesamowita”.
Daily Express