Komisarz ACC naciska na jedność szkoły i konferencji

W swoim przemówieniu otwierającym doroczną imprezę ACC w Charlotte, komisarz Jim Phillips podkreślił potrzebę „powściągliwości” i „współpracy” ze strony szkół i konferencji w pracach nad stworzeniem ram na przyszłość sportu akademickiego.
Phillips powiedział, że wezwał trenerów i wydziały sportowe do przestrzegania nowych ograniczeń nałożonych w następstwie ugody Izby Reprezentantów z NCAA, która pozwala uczelniom wydawać do 20,5 miliona dolarów rocznie na bezpośrednie wynagrodzenia sportowców, a także ustanawia nadzór nad umowami dotyczącymi nazwiska, wizerunku i podobizny – skutecznie nakładając łagodny limit na to, ile wydziały sportowe mogą wydawać na pozyskiwanie talentów.
„Chodzi o ustanowienie standardu transparentności” – powiedział Phillips. „Nie mieliśmy tego w erze NIL. Czasami nie możemy się powstrzymać. Ludzie wiedzą, jakie są zasady dotyczące kursu 20,5 dolara. Wiedzą, co to jest legalny NIL. Można grać w szarej strefie, jeśli się chce, ale to tylko podważa nową strukturę”.
Phillips powtórzył również, że istnieje potrzeba nadzoru ze strony rządu i dodał, że nadal opowiada się za wprowadzeniem ustawodawstwa federalnego, które między innymi stanowiłoby, że studenci-sportowcy nie są pracownikami.
Komentarze Phillipsa były odzwierciedleniem szerszej narracji, którą przedstawił we wtorek, dotyczącej potrzeby ujednoliconej wizji przyszłości sportu akademickiego, która będzie stawiać na pierwszym miejscu zarówno przedsiębiorstwa, jak i poszczególne szkoły i konferencje.
„Zawsze starałem się być częścią rozwiązań i współpracy” – powiedział Phillips. „Wszyscy ponosimy odpowiedzialność wobec naszej konferencji, a ja z pewnością ponoszę odpowiedzialność wobec ACC, ale wiem też, że ponosimy odpowiedzialność wobec całego przedsiębiorstwa – niezależnie od tego, co dzieje się teraz z [College Football Playoff], czy z nową strukturą zarządzania, czy z tym, jak tworzymy [College Sports Commission]. Jestem dość zdecydowany w swoich przekonaniach, ale staram się jednoczyć ludzi. Najlepszym sposobem na osiągnięcie porozumienia jest może trochę ustąpić i zrezygnować z kilku rzeczy, ale jednocześnie pilnować tego, co próbujemy osiągnąć”.
Potencjalne rozszerzenie rozgrywek College Football Playoff pozostaje jedną z największych kwestii spornych wśród poszczególnych komisarzy. Konferencja Big Ten naciska na model, który obejmuje automatyczne przyznawanie miejsc czterem najlepszym drużynom w lidze, podczas gdy SEC i Big 12 opowiadają się za modelem 5+11, który dawałby miejsca pięciu mistrzom konferencji i 11 drużynom z dziką kartą.
Phillips nie poparł żadnego konkretnego planu, ale powiedział, że chciałby, aby nagradzane były mistrzostwa konferencji i opowiada się za większym dostępem, sugerując, że byłby otwarty na play-offy z udziałem 14 lub 16 drużyn, które nie gwarantowałyby więcej niż jednego miejsca dla żadnej konferencji.
Częścią negocjacji dotyczących fazy play-off jest ponowne skupienie się na sile terminarza, ponieważ SEC chce gwarancji od komisji selekcji play-offów dotyczących konkretnych wskaźników, które będą wykorzystywane do zapewnienia, że drużyny z trudniejszym harmonogramem będą nagradzane za rozgrywanie trudniejszych meczów. Porozumienie w sprawie tych wskaźników mogłoby otworzyć SEC drogę do przejścia na dziewięciomeczowy harmonogram konferencji – podobny do Big Ten i Big 12 – co, jak powiedział Phillips, mogłoby zmusić ACC do pójścia w jego ślady.
„Podoba mi się, że jesteśmy na tym etapie, mając osiem meczów” – powiedział Phillips. „Dostosujemy się, jeśli będzie trzeba, ale myślę, że niektóre z tych tradycyjnych meczów [poza konferencją], które naprawdę lubimy, mogą się skończyć”.
espn