Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Gauff „przytłoczona psychicznie” upada na Wimbledonie

Gauff „przytłoczona psychicznie” upada na Wimbledonie
grać
Coco Gauff przyznaje, że musi „wprowadzić zmiany”, aby odnieść sukces na Wimbledonie (0:57)

Coco Gauff wspomina swoją porażkę w pierwszej rundzie Wimbledonu w starciu z Dayaną Yastremską. (0:57)

1 lipca 2025, 04:18 PM ET

WIMBLEDON, Anglia — Coco Gauff została zaledwie trzecią tenisistką w erze Open, która przegrała w pierwszej rundzie Wimbledonu, tuż po zwycięstwie w finale French Open, przegrywając 7-6 (3), 6-1 z nierozstawioną Dajaną Jastremską z Ukrainy we wtorek wieczorem.

Zajmująca drugie miejsce w rankingu Gauff popełniła błąd za błędem na korcie numer 1, kończąc z zaledwie sześcioma zwycięskimi uderzeniami i łącznie 29 niewymuszonymi błędami, w tym dziewięcioma podwójnymi błędami serwisowymi.

„Dayana zaczęła grać mocno” – powiedział Gauff. „Nie mogłem się tam dzisiaj odnaleźć”.

Gauff dołączyła do innej wysoko rozstawionej Amerykanki, nr 3 Jessiki Peguli , która odpadła w drugim dniu turnieju. Był to pierwszy kobiecy turniej wielkoszlemowy w erze Open, w którym dwie z trzech najwyżej rozstawionych zawodniczek przegrały swoje mecze otwarcia, według ESPN Research.

Zaledwie trzy tygodnie temu Gauff świętowała swój drugi tytuł Wielkiego Szlema, pokonując w finale na czerwonej mączce tenisowej Arynę Sabalenkę , tenisistkę numer 1.

Gauff przyznał, że szybka reakcja mogła być problemem.

„Czuję, że psychicznie byłem trochę przytłoczony wszystkim, co nastąpiło później” — powiedział 21-letni Gauff — „więc nie czułem, że miałem wystarczająco dużo czasu, aby świętować i wrócić do tego”.

Nie uważała, żeby we wtorek miało znaczenie, że miejsce meczu zostało przeniesione z kortu centralnego na kort numer 1, ani że poinformowano ją o nowej godzinie rozpoczęcia meczu zaledwie godzinę przed jego rozpoczęciem.

Chociaż przełomowy moment dla Gauff nastąpił w 2019 roku, gdy miała 15 lat, w All England Club, gdzie pokonała Venus Williams w swoim meczu otwarcia i dotarła do czwartej rundy, to turniej na trawie okazał się dla niej najmniej udanym turniejem wielkoszlemowym.

To jedyny turniej Wielkiego Szlema, w którym Gauff nie dotarł przynajmniej do półfinału.

Co więcej, nie przeszła jeszcze czwartej rundy, a w ciągu ostatnich trzech lat dwukrotnie odesłano ją do domu już w pierwszej rundzie.

Przejście z nawierzchni ziemnej na trawiastą okazało się trudne dla większości zawodniczek. Ostatnią kobietą, która wygrała French Open i Wimbledon w tym samym sezonie, była Serena Williams dziesięć lat temu.

Mimo to od początku ery Open w 1968 roku tylko Justine Henin w 2005 roku i Francesca Schiavone w 2010 roku zdołały od razu odejść z trofeum w Londynie, po tym jak zdobyły je w Paryżu.

Gauff nie była w szczytowej formie we wtorek w meczu z Yastremską, która przegrała wszystkie trzy poprzednie mecze i zajmuje 42. miejsce w rankingu.

Szczególnym problemem dla Gauff, jak to często bywa, był jej serwis. Udało jej się wykorzystać tylko 45% swoich pierwszych serwisów, wygrała 14 z 32 punktów drugiego serwisu i popełniła wszystkie te podwójne błędy, w tym parę w tie-breaku i kolejną, gdy została przełamana na początku drugiego seta.

„Kiedy potrafię dobrze serwować, a w niektórych grach tak robiłem, to zdecydowanie stanowi dodatkowe zagrożenie” – powiedział Gauff. „Nie serwowałem tak dobrze”.

Najlepszym wynikiem Jastremskiej w Wielkim Szlemie był ubiegłoroczny awans do półfinału Australian Open na twardych kortach, mimo że przystępowała do tego wydarzenia mając na koncie zaledwie 10-11 zwycięstw w meczach pierwszej rundy wielkich turniejów.

Gauff z kolei miała na tym etapie bilans 20-3, wliczając w to porażkę z Sofią Kenin na Wimbledonie w 2023 roku.

Najlepszą passą Jastremskiej na Wimbledonie było dotarcie do czwartej rundy w 2019 r., chociaż w 2016 r. dotarła do finału imprezy juniorskiej.

„Naprawdę byłam w ogniu” – powiedziała Yastremska, która zgromadziła 16 zwycięskich piłek. „Gra przeciwko Coco to coś wyjątkowego”.

Niedawno dotarła do swojego pierwszego finału turnieju na trawie, podczas mniejszego wydarzenia w Nottingham, co, jak sama powiedziała, dodało jej pewności siebie przed wyjazdem do All England Club.

„Uwielbiam grać na trawie. Czuję, że w tym roku jesteśmy w pewnym sensie przyjaciółmi” – powiedziała ze śmiechem Yastremska. „Mam nadzieję, że droga będzie dla mnie kontynuowana tutaj”.

W niniejszym raporcie wykorzystano informacje pochodzące z Associated Press.

espn

espn

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow