Agent nie jest pewien przyszłości Richardsona w Colts

Stephen A. Smith reaguje na najnowsze doniesienia o mianowaniu Daniela Jonesa na stanowisko zawodnika wyjściowego drużyny Colts i ostrzega, że kariera Anthony'ego Richardsona w NFL może być zagrożona. (1:29)
INDIANAPOLIS -- Przyszłość rozgrywającego zespołu Colts Anthony'ego Richardsona Seniora jest niepewna po wtorkowej decyzji o mianowaniu Daniela Jonesa na pierwszego rozgrywającego drużyny, a agent Richardsona wyraził rozczarowanie tą decyzją i stwierdził, że nie jest pewien przyszłości swojego klienta w klubie.
Agent, Deiric Jackson, powstrzymał się od żądania wymiany, jednak głośno zastanawiał się, czy decyzja trenera Shane'a Steichena dotycząca rozgrywającego nie była z góry przesądzona, gdy Colts podpisali z Jonesem w marcu roczny kontrakt na kwotę 14 milionów dolarów.
„Mamy wiele do omówienia” – powiedział Jackson w wywiadzie dla ESPN o swoich nadchodzących rozmowach z Colts.
Jackson powiedział, że jego zdaniem wtorkowa decyzja i wcześniejsze sytuacje z udziałem Richardsona podważyły wiarygodność zespołu. Richardson siedział na ławce rezerwowych przez dwa mecze w zeszłym sezonie, a Steichen stwierdził wówczas, że Richardson musi poprawić swoje przygotowanie do gry. Zespół szybko przywrócił do składu wyjściowego wybór z numerem 4 w drafcie 2023 roku po dwóch porażkach z weteranem Joe Flacco na pozycji środkowego.
„Zaufanie jest ważnym czynnikiem, a to w najlepszym razie jest teraz wątpliwe” – powiedział Jackson. „Anthony wrócił i dokonał postępów w obszarach, w których musiał się poprawić. I, jak wynika z relacji, miał świetny obóz”.
Wcześniej we wtorek Richardson powiedział, że „nie ma urazu” po decyzji Steichena.
„[Steichen] podjął decyzję” – powiedział. „To decyzja, z którą musimy żyć, ale bez urazy, bez zbędnych osobistych powodów. Muszę się po prostu rozwijać. Po prostu nie mogę pozwolić, żeby brak podstawowego składu powstrzymał mnie przed pójściem na boisko i byciem osobą, zawodnikiem, którym powinienem być”.
W ostatnich miesiącach stanowisko organizacyjne Colts było takie, że Richardson wciąż ma przyszłość w Indianapolis, niezależnie od wyniku rywalizacji o pozycję rozgrywającego. Trenerzy twierdzili, że zauważyli znaczną poprawę techniki i celności Richardsona podczas obozu, postrzegając to jako reakcję na sytuację konkurencyjną stworzoną przez podpisanie kontraktu z Jonesem.
Jackson powtórzył, że jego zdaniem umiejętności rozgrywającego Richardsona czynią go wartościowym rozgrywającym w lidze. Jego zdaniem dowodem na to było to, że Richardson poprowadził dwie decydujące o zwycięstwie akcje pod koniec sezonu.
„Kiedy w zeszłym roku potrzebowali świetnej akcji” – powiedział Jackson – „w czyje ręce podawali piłkę? W ręce Anthony’ego”.
espn