Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2030: Kolarstwo przełajowe chce wierzyć w swoje olimpijskie przeznaczenie

Machinę tę ponownie uruchomiło krótkie zdanie Michela Barniera w dzienniku L'Équipe . Zapytany o dodatkowe dyscypliny, które mogłyby zostać dodane do programu olimpijskiego na Igrzyska 2030, były premier , który ma za zadanie pomóc w organizacji wydarzenia w Alpach Francuskich przez roczną misję, powiedział 19 lutego: „Możemy sobie wyobrazić, że kolarstwo przełajowe będzie sportem pokazowym” .
Czy kolarstwo przełajowe dołącza do dwutygodniowej białej wyprawy? Pomysł ten przedstawił już David Lappartient, prezes Francuskiego Narodowego Komitetu Olimpijskiego i Sportowego (CNOSF), a także prezes Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI), na marginesie mistrzostw świata w tej specjalności, które w tym roku odbyły się we Francji, w Liévin (Pas-de-Calais) na początku lutego. Pochwalił kolarstwo przełajowe i biegi przełajowe, gdyż te dwie dyscypliny mają podwójną zaletę: „ możliwość rozgrywania ich w tym samym miejscu” oraz „otwarcie zimowych sportów olimpijskich na inne narody; mam na myśli zwłaszcza Afrykę w przypadku biegów przełajowych”. A dla kolarstwa jest to okazja do ściągnięcia wielkich gwiazd” – dodał menadżer.
Ze śniegiem na stoku lub bezRzeczywiście, kolarstwo przełajowe przeżywa od kilku lat rozkwit, napędzany osiągnięciami gigantów kolarstwa jednośladowego, takich jak Mathieu van der Poel , Wout Van Aert i Tom Pidcock. Są to ambasadorzy, z których pomocy dyscyplina ta nie korzystała jeszcze w 2014 r., kiedy to nawiązano pierwsze kontakty między Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl) a Międzynarodową Unią Kolarstwa Przełajowego w sprawie możliwości organizacji olimpijskiego kolarstwa przełajowego. Dyskusje te nie przyniosły większych efektów, a główną przeszkodą był zapis 6.2 Karty Olimpijskiej, który jasno stanowi, że jedynie te dyscypliny , „które są uprawiane na śniegu lub lodzie”, mogą być klasyfikowane jako sporty zimowe.
Okoliczność ta nie przeszkodziła innym dyscyplinom uwierzyć w swoje szanse olimpijskie na początku stulecia. Przykładowo, brydż bardzo zabiegał o integrację, do tego stopnia, że zorganizował Grand Prix MKOl w Salt Lake City w grudniu 2001 r., kilka tygodni przed Igrzyskami Olimpijskimi 2002 w stolicy stanu Utah. Przyznajmy, że brydż, którego liderzy nigdy tak naprawdę nie zrezygnowali z pomysłu zaproszenia tego „sportu dla mózgu” do festiwalu olimpijskiego, ma o wiele głębsze korzenie niż kolarstwo przełajowe.
Śnieg nie jest przeszkodą w kolarstwie przełajowym. Aby to zademonstrować, organizatorzy zorganizowali zawody Pucharu Świata w 2021 r. w Val di Sole we włoskim Trentino, w sercu ośrodka narciarskiego Vermiglio, położonego na wysokości 1300 m n.p.m. Wyścig, w którym zwyciężył Belg Wout Van Aert, trzy lata z rzędu był wpisany do kalendarza Pucharu Świata. Kalendarz, który dodatkowo legitymizuje status „zimowego sportu”, jakim jest kolarstwo przełajowe, poprzez wydłużenie okresu od października do lutego.
Niezależnie od tego, czy spadnie śnieg, czy nie, miasta takie jak Besançon (Doubs) już szykują się do organizacji zawodów . „Kolarstwo przełajowe można zorganizować przy niższych kosztach, ponieważ cykl nie wymaga szalonych wydatków, a w kwestii śniegu wykorzystajmy to, aby podkreślić potrzebę przejścia góry w obliczu zmian klimatycznych na dyscyplinę, która nie wymaga pokrywania trasy sztucznym śniegiem” – mówi François Trarieux, trener francuskiej drużyny kolarstwa przełajowego.
Popularna dyscyplina, ale wymagająca ustrukturyzowaniaKolarstwo przełajowe ma jeszcze jedną zaletę: jest popularne, na co zwrócił uwagę Michel Barnier. Atmosfera wokół torów jest gwarantowana. Mistrzostwa Świata w Liévin (60 tys. widzów w ciągu trzech dni) pokazały to w szczególności zawody w Belgii, które przyciągają tłumy, zwłaszcza młodych kibiców. To argument, na który MKOl nie jest wcale nieczuły.
Dyscyplina ta najwyraźniej liczy na olimpijski rozgłos, który pozwoli jej podnieść swoją reputację, wciąż gorszą niż bieg uliczny. Jednakże kolarstwo przełajowe stanowi 24% zawodów kolarskich organizowanych we Francji (54% w przypadku kolarstwa szosowego), znacznie więcej niż kolarstwo górskie lub BMX, które korzystają z eksponatów olimpijskich. „Igrzyska mogą być dla nas prawdziwym przełomem, ponieważ umożliwią nam prawdziwą strukturę specjalizacji wokół sprzętu i zawodów, które są o wiele łatwiejsze do zorganizowania i zabezpieczenia, zwłaszcza dla młodych ludzi, niż imprezy uliczne” – podkreśla François Trarieux.
Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich 2030 (Cojop) Edgar Grospiron wymienił w poniedziałek 24 lutego w regionalnym dzienniku Le Dauphiné sześć dyscyplin, które kandydują do programu olimpijskiego. Są to, obok kolarstwa przełajowego i biegów narciarskich, narciarstwo szybkie, narciarstwo wysokogórskie, telemark i icecross (jazda na łyżwach po torze z przeszkodami). Cojop powinien podjąć decyzję, a MKOl powinien ją podjąć w ciągu roku.
La Croıx