Puchar Francji: „największe rozczarowanie odkąd jestem w Breście” – przyznaje Eric Roy

Opublikowano
Brest stracił szansę na pierwszy w historii awans do półfinału Pucharu Francji, ulegając Dunkierce po prowadzeniu 2-0. Ogromne rozczarowanie dla Erica Roya.
Pomiń reklamęPrzegrana (3-2) z Dunkierką po prowadzeniu 2-0, Brest zmarnowała szansę na rozegranie pierwszego w historii półfinału Pucharu Francji, „największego rozczarowania” trenera klubu Erica Roya.
To ogromne rozczarowanie. „Myślę, że to największe rozczarowanie, jakie przeżyłem od czasu mojego przyjazdu do Brestu” – powiedział trener po meczu. „W porównaniu do tamtego scenariusza, to i tak całkiem niesamowite stracić trzy gole z trzech stałych fragmentów gry pod koniec meczu. Dodatkowo mieliśmy piłkę na 3-0 za sprawą Ludovica Ajorque (60.), chwilę po golu na 2-0 i pięć minut przed golem na 2-1, co dało nową energię zespołowi z Północy. „Ale hej, piłka nożna bywa okrutna” – dodał.
„Trudno to analizować (...) Stracenie trzech bramek po trzech stałych fragmentach gry jest trudne do zrozumienia i trudne do przyjęcia, to fakt” – przyznaje nadal trener Finistériens. „Czasami zdarzają się rzeczy, które wykraczają poza wszelką racjonalność. Ale hej, to wydarzyło się dziś wieczorem, a jeśli wydarzyło się dziś wieczorem, to na pewno nie zrobiliśmy wszystkiego, jak należy” – przyznał.
lefigaro