Fronty Realu Madryt przed przybyciem do Villamarín: Real Madryt, dyskomfort Viniciusa i ból zęba Mbappégo
Mecz Real Betis - Real Madryt odbędzie się w najbliższą sobotę, 1 marca o godzinie 18:30 na stadionie Benito Villamarín. To klasyka rozgrywek, w których nikt nie pozostaje obojętny i w których każdy ma cel, o który walczy. Wcześniej Los Blancos zapisali sobie w kalendarzu ważny mecz z Real Sociedad, który zostanie rozegrany w najbliższą środę wieczorem w ramach Pucharu Króla. Jeden bilet jest jeszcze do wygrania w drodze na Estadio de la Cartuja w Sewilli, gdzie 26 kwietnia odbędzie się finał, a drugi zarezerwowany jest na zwycięski mecz pomiędzy Atlético i Barceloną. Jednak podopieczni Ancelottiego nie zapomnieli, że w nadchodzący weekend będą musieli zmierzyć się z drużyną prowadzoną przez Pellegriniego, który jest teraz w godnej pochwały formie po zapewnieniu sobie miejsca w 1/8 finału Conference League i po pokonaniu Getafe i Real Sociedad w LaLiga, a jego wyniki pokazują, że klub poprawia się pod względem sportowym. W składzie są takie postacie jak Isco czy Antony, który początkowo był nieobecny po tym, jak został wyrzucony z boiska w Coliseum Alfonso Pérez za bardzo brutalne zachowanie, a ostatecznie został ułaskawiony po tym, jak zarzuty wysunięte przez Betis, rozpatrzone przez Urząd ds. Konkurencji, zostały rozpatrzone pozytywnie.
Wczoraj rano dowiedzieliśmy się, że Real Madryt trenował w kurorcie sportowym Valdebebas, nie bez poszukiwania rozwiązań pewnych problemów, wykraczających poza te, które drużyna San Sebastian prowadzona przez Imanola Alguacila może przedstawić w pierwszym meczu półfinałowym, który odbędzie się na Reale Arena w San Sebastian w najbliższą środę o 21:30. Faktem jest, że Mbappé przeszedł drobną operację jamy ustnej , co wywołało obawy co do jego udziału w turnieju pucharowym. Już wcześniej pojawiły się doniesienia, że Endrick mógłby zastąpić Francuza. Mimo że Ancelotti potwierdził obecność Mbappé, ostatecznie nie zagrał on w półfinale.
Fede Valverde niewątpliwie będzie miał więcej problemów, ponieważ nie wystąpił już w meczu z Real Sociedad, a jakby tego było mało, jest on częścią wątpliwości, jakie Ancelotti ma przed starciem z Verdiblancos, którego przygotowania zostały zawieszone z powodu pierwszego meczu pucharowego. Urugwajczyk od ponad miesiąca zmaga się z problemami z mięśniem dwugłowym uda, które obecnie się pogłębiają i mogą sprawić, że opuści mecz nie tylko z drużyną Basków, ale również z Betisem. Byłaby to więc znacząca strata, kontrastująca z ostatnią obecnością Antony'ego w drużynie Heliopolitan, ze względu na znaczenie, jakie skrzydłowy odgrywa w planach Betisu. Pozostaje też pytanie, czy Ancelotti da Valverde odpocząć, ponieważ zdaje sobie sprawę, że czeka go kluczowy mecz przeciwko Atlético Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz odbędzie się na Santiago Bernabéu we wtorek 4 marca o 21:30, tuż po podróży do Sewilli, gdzie zmierzy się z Betisem.
U Viniciusa również wystąpiły pewne problemy , widocznie odczuwał ból na kilka minut przed rozpoczęciem treningu z powodu dyskomfortu w lewej stopie i został objęty opieką fizjoterapeutów Realu Madryt, jednak ostatecznie napastnik nie został wykluczony z Pucharu Króla ani z kolejnego meczu ligowego, który zostanie rozegrany na stadionie Benito Villamarín, ponieważ napastnik był w stanie ukończyć tę sesję treningową bez większych problemów w przededniu starcia z Realem, a Ancelotti liczy na niego w stu procentach w trzech rozgrywkach, w których Biali wciąż biorą udział. Courtois , który był jednym z wyróżniających się zawodników Białych w meczu z Gironą, również nie pojawił się we wtorek na zwykłych przygotowaniach. Oczekuje się, że Łunin pozostanie w bramce Madrytu, a belgijski bramkarz bardziej skupi się na pojedynku z Betisem, biorąc pod uwagę, że Courtois nie został powołany do składu Białych na dzisiejszy mecz.
abc